59. KFPP: orkiestra Grzegorza Urbana zgłasza gotowość do święta polskiej muzyki. Zagra w niej 45 muzyków
Bez niej Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki nie byłby aż tak widowiskowy i głośny. Mowa o kilkudziesięcioosobowej orkiestrze, która już od wtorku (14.06) ćwiczy razem z artystami w opolskim amfiteatrze. W tym roku orkiestra będzie towarzyszyła wokalistom między innymi podczas takich koncertów jak "Folkowe Opole" czy "To już lato!".
Jak podkreśla dyrygent orkiestry Grzegorz Urban, w tym roku będzie bardzo interesująco, a to za sprawą koncertu folk, którego jeszcze podczas festiwalu nie było.
- Jest to sprzężenie takiej energii różnego rodzaju, bo to nie jest tylko góralska muzyka, ale generalnie polska muzyka folkowa, czyli jest tu skrzyżowanie trochę muzyki bałkańskiej i wschodniej, góralskiej. Od północy do południa i od wschodu do zachodu. Generalnie jest naprawdę interesująco, gorąco i temperamentnie.
- Zagrać razem z artystami nigdy nie jest łatwo, dlatego staramy się razem z Michałem Badurskim, reżyserem koncertu "Folkowe Opole", okiełznać - dodaje Grzegorz Urban.
- Też staraliśmy się nie na siłę, tak jak dzikie zwierzę, żeby nie ujarzmiać na siłę, żeby była cały czas ta dzikość i improwizacja, która cechuje muzykę ludową. W tym roku mam też orkiestrę w bardzo zacnym składzie, bo łącznie mam w orkiestrze 45 osób, więc trochę nas jest. Generalnie staramy się nie konkurować ze sobą, tylko grać wspólnie, bawić się muzyką, bo to o to chodzi.
Podczas tegorocznego 59. KFPP orkiestra umieszczona zostanie na balkonie i ma być bardzo dobrze widoczna dla publiczności i widzów.
- Jest to sprzężenie takiej energii różnego rodzaju, bo to nie jest tylko góralska muzyka, ale generalnie polska muzyka folkowa, czyli jest tu skrzyżowanie trochę muzyki bałkańskiej i wschodniej, góralskiej. Od północy do południa i od wschodu do zachodu. Generalnie jest naprawdę interesująco, gorąco i temperamentnie.
- Zagrać razem z artystami nigdy nie jest łatwo, dlatego staramy się razem z Michałem Badurskim, reżyserem koncertu "Folkowe Opole", okiełznać - dodaje Grzegorz Urban.
- Też staraliśmy się nie na siłę, tak jak dzikie zwierzę, żeby nie ujarzmiać na siłę, żeby była cały czas ta dzikość i improwizacja, która cechuje muzykę ludową. W tym roku mam też orkiestrę w bardzo zacnym składzie, bo łącznie mam w orkiestrze 45 osób, więc trochę nas jest. Generalnie staramy się nie konkurować ze sobą, tylko grać wspólnie, bawić się muzyką, bo to o to chodzi.
Podczas tegorocznego 59. KFPP orkiestra umieszczona zostanie na balkonie i ma być bardzo dobrze widoczna dla publiczności i widzów.