- Mam prawo kupić takie mieszkanie, nie zrobiłem niczego nielegalnego. Tu wszystko jest transparentne i czytelne. To konkretne mieszkanie, o którym mówimy, miało dwóch wcześniejszych nabywców, którzy zrezygnowali, wycofali się z tej wpłaty - podkreśla Wiśniewski.

- Kupiłem mieszkanie bez żadnych preferencji i tam nie ma żadnych dopłat do czynszu. Mieszkania były budowane z myślą o komercyjnej sprzedaży, właśnie takim komercyjnym ich zagospodarowaniu. Przed długi czas te mieszkania stały puste.

- Ja o swojej transakcji poinformowałem już ponad dwa lata temu. W moich oświadczeniach majątkowych również można to wyczytać - dodał.

- Próba mówienia o tym w kontekście, że jestem człowiekiem uczciwym i przedstawienia tego jak nieuczciwość, to jest próba odwrócenia uwagi od tego, co się dzieje w WiK-u, próba przykrycia też własnej nieudolności, bo proszą pamiętać jak runął program Mieszkanie Plus. W Opolu miały być mieszkania dla młodych z tego programu. Koledzy z prawicy nie zbudowali żadnego mieszkania - podkreśla.

Według Wiśniewskiego, żaden urzędnik opolskiego ratusza nie posiada mieszkania w budynku przy ul. Oleskiej.

Przypomnijmy, aby nabyć mieszkanie OTBS przy Oleskiej należy wpłacić połowę ceny. Druga połowa jest spłacana wraz z czynszem, przez kolejnych 25 lat. Możliwość wykupu następuje najwcześniej po pięciu latach.

Podczas zorganizowanej dziś (18.05) przed południem konferencji prasowej prezydent Opola potwierdził, że ma opłacony wkład także na drugie mieszkanie w OTBS.

Prezydent Opola podkreślał na naszej antenie, że OTBS za czasów jego kadencji wybudowało kilkaset mieszkań: ponad sto mieszkań dla seniorów przy ul. Dambonia, które można mieć z dopłatą do czynszu, ponadto 115 mieszkań na ul. Kaliskiej, gdzie od 2018 roku także stosowana formuła 50/50 (połowa ceny wpłacana od razu, druga połowa w czynszu). Dodatkowo, w Winowie powstaje kolejnych 150 mieszkań, także w systemie TBS.

Przypomnijmy, wczoraj europoseł Patryk Jaki zażądał od prezydenta Opola, aby ten w ciągu 7 dni zwrócił mieszkanie przy ul. Oleskiej 35, które nabył z zasobów Opolskiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego. - TBS-y to instytucje, które oferują mieszkania dla osób średniozamożnych, szczególnie dla rodzin, dla osób, które nie mogą otrzymać kredytu - mówił Patryk Jaki. Dodał, że gdyby prezydent Opola nie przyznał sobie tego mieszkania, musiałby starać się o kredyt. Europoseł dodał, że zrywa wszystkie relacje z prezydentem Opola.