Ukraina/ Szefowa MSZ Niemiec wzywa do wzmocnienia obrony powietrznej przed rosyjskimi atakami
"Musimy zebrać wszystkie siły, aby Ukraina mogła stać twardo, aby Ukraińcy mogli nadal decydować o swoim losie w przyszłości. I aby wojska Putina nie stanęły wkrótce u naszych granic" - powiedziała Baerbock, która przebywa na Ukrainie już po raz siódmy od początku rosyjskiej inwazji na pełną skalę.
Ministerka zauważyła, że globalna inicjatywa zapoczątkowana przez nią i szefa resortu obrony RFN Borisa Pistoriusa zebrała już prawie miliard euro na wsparcie ukraińskich sił obrony powietrznej. "Intensywnie pracujemy nad tym, aby zebrać jeszcze więcej. Analizujemy wszelkie możliwości i sami przekazujemy dodatkowy system (obrony powietrznej) Patriot" - oświadczyła Baerbock.
"Nasza pomoc opiera się na głębokim przekonaniu, że Ukraina wygra tę wojnę. Putin spekuluje, że w pewnym momencie zabraknie nam sił, ale my jesteśmy odporni. Niemcy, wraz z wieloma innymi krajami na całym świecie, stoją mocno jak skała po stronie Ukrainy. Ludzie na Ukrainie zawsze mogą na to liczyć" - zaznaczyła.
"Pokażemy to wyraźnie w czerwcu, kiedy zaprosimy cały świat do Berlina na konferencję poświęconą odbudowie Ukrainy. Wraz z partnerami z całego świata i silnym sojuszem gospodarki, społeczeństwa obywatelskiego i gmin dokonujemy długoterminowej inwestycji w zabezpieczenie przyszłości Ukrainy" - podkreśliła Baerbock.
Ministerka zdecydowanie poparła również przystąpienie Ukrainy do UE. "W swoim imperialnym szaleństwie Putin chciał wyrwać Ukrainę dla siebie, ale zamiast tego zdecydowanie zjednoczył ją z Europą. Nigdy wcześniej nasze przeznaczenie jako Europejczyków nie było tak ściśle związane z Ukrainą" - zauważyła.
"Ukraina broni swojej wolności z wielką determinacją, a czyniąc to, walczy również o naszą wolność. Przystąpienie Ukrainy do UE jest konieczną geopolityczną konsekwencją bezprawnej wojny napastniczej rozpoczętej przez Rosję" - oświadczyła Baerbock.
Ze względów bezpieczeństwa niemiecka ministerka musiała odwołać swoją wizytę w Charkowie. Odwiedziła już to miasto w styczniu 2023 roku i zamierzała ponownie zapoznać się z sytuacją ludności cywilnej w Charkowie.
Z Kijowa Iryna Hirnyk (PAP)
ira/ ap/