- Sądzimy, że mieszkańcy zasługują na to, aby otrzymać odpowiedź od władz miasta, na co wydaliśmy 150 mln złotych. Obecnie jest to drogi przystanek dla 4 autobusów - oceniła Kamila Jarońska. - Właściwie to jest skrzyżowanie autostradowe, bo trudno nazwać skrzyżowanie, na którym buspasy omijają przystanki autobusowe - wtórował Jerzy Przystajko.

Rzecznik urzędu miasta Adam Leszczyński, odnosząc się wypowiedzi działaczy Lewicy Razem, tłumaczył, że obecne połączenia autobusowe będą się zmieniały w zależności od potrzeb, natomiast samo skrzyżowanie zostało wybudowane z myślą o rozwoju tej części miasta w przyszłości. - Proszę zauważyć w tym rejonie mamy bliskie sąsiedztwo budowanego centrum usług publicznych, gdzie znajdą się wydziały urzędu miasta i Izby Skarbowej, a w przyszłości być może urzędu marszałkowskiego i aquaparku.

Natan Bryza, członek Młodych Razem Opolskie, pytał, dlaczego linia 25 nie przejeżdża już przez ulicę Kośnego, a "15-tka" nie zatrzymuje się na Horoszkiewicza i przy centrum handlowym na Sosnkowskiego. - W internecie można zauważyć dużo komentarzy dotyczących zmiany tej linii autobusowej - mówił Natan Bryza.

- Prawda jest taka, że teraz ten autobus kursuje przez ulicę Rataja i zapewnia dojazd do szpitala przy ulicy Wodociągowej, WiKu, czy uniwersytetu - mówił Adam Leszczyński, który odnosząc się do autobusów z linii 25 przypomniał, że trasa przez ulicę Kośnego została wyznaczona tylko na czas budowy centrum przesiadkowego Opole Wschodnie. Przyznał, że "15" omija przystanek przy Sosnkowskiego, ale jego zdaniem dojazd do tego miejsca zapewnia teraz 25-ka. Na koniec tematu dotyczącego połączeń autobusów MZK przyznał, że ratusz nie wyklucza zmian dotyczących polepszenia połączeń komunikacji autobusowej w tej części miasta.

W ten sposób odniósł się także to propozycji działaczy lewicy, aby centrum przesiadkowe Opole Wschodnie zostało połączone także z dzielnicami peryferyjnymi Opola.