Mandat poselski oraz zwiększenie liczby radnych w sejmiku - to zadania nowego szefa opolskiego PSL-u
Podwojenie liczby mandatów w sejmiku województwa oraz jeden mandat poselski, a być może i jeden senatorski - to zadania jakie czekają na wybranego w sobotę (06.11) nowego prezesa opolskich struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego Marcina Oszańcę.
- W sejmiku mamy w tej chwili dwa mandaty z powiatu nyskiego. Utrzymując ten stan plus to, że w powiecie kluczborskim brakło bardzo niewiele do mandatu, i w powiecie opolskim tak naprawdę brakło około 150 głosów byśmy zdobyli mandat, a to jest mój powiat. Chciałbym na tyle aktywną kampanię prowadzić już od dzisiaj, by ten mandat zdobyć w powiecie opolskim, mieście Opolu - powiedział w Porannej Loży Radiowej Marcin Oszańca, nowy szef opolskich struktur PSL.
Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski składając gratulacje Oszańcy zachęcał do działania na rzecz odsunięcia Mniejszości Niemieckiej od władzy w regionie.
- Nasza współpraca z mniejszością wprowadza coś dobrego dla regionu i nie widzę sensu i podstaw, żeby tę koalicję kończyć, bo pan poseł Janusz Kowalski tak by sobie życzył. Ja zachęcam pana Janusza Kowalskiego, żeby zwiększył swoją aktywność, ponieważ Prawo i Sprawiedliwość rządzi już 6 lat, dla polepszenia jakości życia mniejszości polskiej na Ukrainie, Białorusi czy w Niemczech. To będzie wartość dodana - dodaje Marcin Oszańca.
Marcin Oszańca na fotelu prezesa zastąpił Stanisława Rakoczego, który nie kandydował na kolejną kadencję. Oszańca zdobył 85 głosów, jego kontrkandydat Adam Warzecha miał poparcie 11 osób.
Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski składając gratulacje Oszańcy zachęcał do działania na rzecz odsunięcia Mniejszości Niemieckiej od władzy w regionie.
- Nasza współpraca z mniejszością wprowadza coś dobrego dla regionu i nie widzę sensu i podstaw, żeby tę koalicję kończyć, bo pan poseł Janusz Kowalski tak by sobie życzył. Ja zachęcam pana Janusza Kowalskiego, żeby zwiększył swoją aktywność, ponieważ Prawo i Sprawiedliwość rządzi już 6 lat, dla polepszenia jakości życia mniejszości polskiej na Ukrainie, Białorusi czy w Niemczech. To będzie wartość dodana - dodaje Marcin Oszańca.
Marcin Oszańca na fotelu prezesa zastąpił Stanisława Rakoczego, który nie kandydował na kolejną kadencję. Oszańca zdobył 85 głosów, jego kontrkandydat Adam Warzecha miał poparcie 11 osób.