Wierzę w ducha gór. Sportowe oblicze Jareckiego
Jego świat to muzyka złożona z najlepszych dźwięków. Na co dzień trenuje jednak nie tylko swój głos ale również ciało i umysł. Jarecki to człowiek o wielu talentach i wielu zainteresowaniach. Sport odgrywa w jego życiu szczególną rolę.
Jarecki, czyli Jarosław Kubów jest obecny na polskim rynku muzycznym od ponad dwudziestu lat. W 1998 roku założył zespół Kultórwa. Następnie rozpoczął karierę solową i współpracę z kuzynem DJ-em BRK. Od początku kariery wydał łącznie z „Za Wysoko” cztery albumy. Jest również laureatem nagrody im. Anny Jantar na 43. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki. Jego muzyka jest energetycznym połączeniem funku i soulu a koncerty to prawdziwy wulkan energii.
W ubiegłym roku rozpoczął przygodę z radiem i do dziś możecie usłyszeć go na antenie Radia Opole w audycjach "Galaktyczny Poranek" oraz "Funk Jest". Skąd artysta czerpie energie do realizowania tak wielu zadań? Aktywność fizyczna to jego zdaniem zastrzyk prawdziwej mocy, który nie jest obojętny również na jego twórczość.
- Sport czyści głowę i otwiera czakramy w naszym ciele. Jak wchodzę do studia po bieganiu to mam tak otwartą głowę, że teksty i pomysły same wysypują się na kartkę papieru - zdradza artysta i dodaje, że regularne uprawianie sportu doskonale wpływa na jego formę podczas występów na żywo - Kondycja pozwala na więcej możliwości na scenie, nie ma zadyszki która przeszkadza w śpiewaniu.
Jarecki stawia sportową poprzeczkę coraz wyżej. Na swoim koncie ma już m.in udział w takich biegach jak: "Półmaraton Ślężański" czy "Cross wokół małego giewontu". W planach jest również udział w maratonie choć jego dystans ma już dawno za sobą. Jego życiowy rekord to obecnie 56 km, ale już przygotowuje się do górskiego biegu "Garmin Ultra Race" gdzie będzie musiał pokonać dystans 86 km. Bieganie to jednak nie wszystko, Jarecki uwielbia górskie wspinaczki. Miłość do tej wymagającej dyscypliny dzieli wraz z rodziną. Sportowe oblicze znanego muzyka nie przestaje zaskakiwać - sylwestrową noc spędził na scenie i na rolkach - jednocześnie.
O miłości do gór, przekraczaniu własnych granic i endorfinach płynących z aktywnego stylu życia w najnowszej rozmowie z cyklu "Dobrze być w formie".
W ubiegłym roku rozpoczął przygodę z radiem i do dziś możecie usłyszeć go na antenie Radia Opole w audycjach "Galaktyczny Poranek" oraz "Funk Jest". Skąd artysta czerpie energie do realizowania tak wielu zadań? Aktywność fizyczna to jego zdaniem zastrzyk prawdziwej mocy, który nie jest obojętny również na jego twórczość.
- Sport czyści głowę i otwiera czakramy w naszym ciele. Jak wchodzę do studia po bieganiu to mam tak otwartą głowę, że teksty i pomysły same wysypują się na kartkę papieru - zdradza artysta i dodaje, że regularne uprawianie sportu doskonale wpływa na jego formę podczas występów na żywo - Kondycja pozwala na więcej możliwości na scenie, nie ma zadyszki która przeszkadza w śpiewaniu.
Jarecki stawia sportową poprzeczkę coraz wyżej. Na swoim koncie ma już m.in udział w takich biegach jak: "Półmaraton Ślężański" czy "Cross wokół małego giewontu". W planach jest również udział w maratonie choć jego dystans ma już dawno za sobą. Jego życiowy rekord to obecnie 56 km, ale już przygotowuje się do górskiego biegu "Garmin Ultra Race" gdzie będzie musiał pokonać dystans 86 km. Bieganie to jednak nie wszystko, Jarecki uwielbia górskie wspinaczki. Miłość do tej wymagającej dyscypliny dzieli wraz z rodziną. Sportowe oblicze znanego muzyka nie przestaje zaskakiwać - sylwestrową noc spędził na scenie i na rolkach - jednocześnie.
O miłości do gór, przekraczaniu własnych granic i endorfinach płynących z aktywnego stylu życia w najnowszej rozmowie z cyklu "Dobrze być w formie".