Ponad rok trwały prace i starania Wojtka Mieczysławskiego z wydawnictwa Terminus - Wydawnictwo Fantastyczne i Kosmiczna Galanteria nad wydaniem kolejnej książki Roberta Holdstocka. Kiedy już jednak do tego doszło, otrzymaliśmy prawdziwy rarytas. Nie tylko za sprawą korekty i nowej redakcji tekstu, ale również specjalnie napisanego eseju dołączonego do książki, o czym opowiedział nam sam wydawca.