Meksyk obiecuje "godne traktowanie" migrantów na granicy z USA
Meksykański MSZ w ogłoszonym tego dnia komunikacie zapewnia, że ośrodek ten "służy migrantom nie tylko jako hotel", lecz "poprzez swe usługi urzeczywistniać ma idee ludzkiej solidarności".
Szefowa meksykańskiej dyplomacji, która podjęła tę podróż na krótko przed czerwcowymi wyborami prezydenta kraju, zamierza zapoznać się również po drugiej stronie granicy - na terenie stanu Teksas - z sytuacją migrantów, którzy uzyskali pozwolenie władz amerykańskich na przekroczenie granicy.
Jak podkreślają w środowych komentarzach media meksykańskie, stało się to obecnie, po wejściu w życie amerykańskiej ''Ustawy SB4" ułatwiającej zatrzymywanie i deportowanie nielegalnych migrantów, "niezmiernie trudne".
Mimo to setki nielegalnych migrantów - szczególnie wielu z ubogich krajów Ameryki Środkowej - podejmuje ryzykowną wędrówkę przez pustynne tereny przygraniczne aby dotrzeć do Stanów Zjednoczonych.
Jak podkreślają komentatorzy mediów meksykańskich, wizyta Alicji Barceny na terenach przygranicznych następuje w chwili, gdy w przededniu tegorocznych wyborów prezydenckich w Meksyku i USA w obu krajach nasilają się żądania opinii publicznej, dotyczące uregulowania problemu potężnej fali migracji zarobkowej, podążającej nieustannie ku północnej granicy Meksyku. (PAP)
Jak podała w środę Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji napływ migrantów z Ameryki Środkowej w ciągu ostatnich dwóch lat wzrósł ponad trzykrotnie. (PAP)
ik/ zm/