Rolnicy kontynuują protest. Tym razem w stolicy
Najpierw protesty odbywały się w regionach. Rolnicy blokowali drogi i ważne punkty komunikacyjne.
Byli również na granicach. Teraz przyszedł czas na Warszawę i manifestację w sprawie postulatów, o których farmerzy mówią od początku protestów. Z Opolszczyzny do stolicy pojechało kilkuset rolników, by mówić głośno o szkodliwości zapisów "Zielonego ładu" czy bezcłowego handlu produktami rolnymi z Ukrainą.
- Chcemy, by zauważono problemy rolnictwa - powiedział jadący do Warszawy Maciej Maciuszek, rolnik z powiatu nyskiego. - Jedziemy różnymi środkami. Cześć pojechało autokarami, ale wiem, że spora grupa jedzie do stolicy samochodami czy pociągami. Przemaszerujemy przez miasto i mamy m.in. umówione spotkanie z marszałkiem.
Protest w Warszawie ma potrwać do 15:00.
- Chcemy, by zauważono problemy rolnictwa - powiedział jadący do Warszawy Maciej Maciuszek, rolnik z powiatu nyskiego. - Jedziemy różnymi środkami. Cześć pojechało autokarami, ale wiem, że spora grupa jedzie do stolicy samochodami czy pociągami. Przemaszerujemy przez miasto i mamy m.in. umówione spotkanie z marszałkiem.
Protest w Warszawie ma potrwać do 15:00.