1600 wniosków w 2,5 godziny naboru. Ogromne zainteresowanie grantami na ratowanie firm. Trwa ich weryfikacja w OCRG
Rekordowy nabór w historii Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki. Elektroniczne wnioski o bezzwrotne granty na ratowanie firm można było składać wczoraj (25.06) od 9:00. Postępowanie zakończono po 2,5 godzinie, kiedy przyjęto niemal 1600 wniosków.
15 procent przedsiębiorców nie dodało jednak załączników - o problemach z obsługą platformy ePUAP informowaliśmy w środę.
- Mieliśmy pewność, że wszystko zadziała - mówi Roland Wrzeciono, dyrektor OCRG, nawiązując do problemów przedsiębiorców z przygotowaniem wniosków.
- Z rozmów docierających do nas oraz informacji zwrotnych od przedsiębiorców wynikało, że o możliwości dodania załączników decydują indywidualne ustawienia komputera wnioskodawcy. Powtarzam jedynie informacje, które do nas wpłynęły. Po usunięciu na przykład historii ciasteczek - plików cookies - nie było problemu z dodaniem załączników.
O przyznaniu grantu zdecyduje kolejność zgłoszeń. Nad weryfikacją dokumentów pracuje 20 osób. - Każdy wniosek jest oceniany indywidualnie, bo przedsiębiorcy mają zróżnicowaną sytuację, a nas obligują przepisy unijne - zaznacza Michał Durzyński, kierownik projektu.
- Szczególnie, jeśli chodzi o badanie statusu i sytuacji ekonomicznej przedsiębiorcy. Musimy zbadać wszystkie te warunki i podjęliśmy decyzję, że zrobimy to na początku - zanim przydzielimy przedsiębiorcom wsparcie. Chodzi o to, by przedsiębiorcy nie musieli zwracać pieniędzy z odsetkami, jeśli okaże się, że coś jest nie tak.
Przypomnijmy, zarząd województwa przeznaczył na granty 24,5 miliona złotych, a można otrzymać od 23,5 tysiąca do 164 tysięcy złotych.
- Mieliśmy pewność, że wszystko zadziała - mówi Roland Wrzeciono, dyrektor OCRG, nawiązując do problemów przedsiębiorców z przygotowaniem wniosków.
- Z rozmów docierających do nas oraz informacji zwrotnych od przedsiębiorców wynikało, że o możliwości dodania załączników decydują indywidualne ustawienia komputera wnioskodawcy. Powtarzam jedynie informacje, które do nas wpłynęły. Po usunięciu na przykład historii ciasteczek - plików cookies - nie było problemu z dodaniem załączników.
O przyznaniu grantu zdecyduje kolejność zgłoszeń. Nad weryfikacją dokumentów pracuje 20 osób. - Każdy wniosek jest oceniany indywidualnie, bo przedsiębiorcy mają zróżnicowaną sytuację, a nas obligują przepisy unijne - zaznacza Michał Durzyński, kierownik projektu.
- Szczególnie, jeśli chodzi o badanie statusu i sytuacji ekonomicznej przedsiębiorcy. Musimy zbadać wszystkie te warunki i podjęliśmy decyzję, że zrobimy to na początku - zanim przydzielimy przedsiębiorcom wsparcie. Chodzi o to, by przedsiębiorcy nie musieli zwracać pieniędzy z odsetkami, jeśli okaże się, że coś jest nie tak.
Przypomnijmy, zarząd województwa przeznaczył na granty 24,5 miliona złotych, a można otrzymać od 23,5 tysiąca do 164 tysięcy złotych.