Zarezerwowali swoje pieniądze na remont drogi, ale dostali duże dofinansowanie
Ponad 2 miliony 350 tysięcy złotych dofinansowania otrzymał samorząd z Dobrzenia Wielkiego na przebudowę drogi prowadzącej z Dobrzenia do Chróścic.
Unijne wsparcie stanowi 63 procent ogólnego kosztu modernizacji ulic: Strzelców Bytomskich i Wiatraki.
Gmina miała zabezpieczone własne pieniądze na całość zadania - wójt Henryk Wróbel nie spodziewał się dofinansowania.
- Słabo nam szło pozyskiwanie pieniędzy z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, bo jesteśmy dość bogatą gminą - tłumaczy.
- Nie planowaliśmy, że dostaniemy jakiekolwiek dofinansowanie, ale wystartowaliśmy, skoro ogłoszono konkurs z PROW-u i udało się. Chodzi o przebudowę oraz budowę drogi, bo jest odcinek kilkuset metrów, gdzie trzeba zbudować ulicę od podstaw. Istniejąca część zostanie z kolei poszerzona i wykonamy odwodnienie, więc zyskamy pełnowartościową drogę na długie lata - przekonuje.
W ramach tego zadania ostatnie domy w gminie zostaną podłączone do kanalizacji, a zaoszczędzone dzięki dofinansowaniu pieniądze będą wykorzystane na inne drogi.
Wójt Wróbel czeka z ogłoszeniem przetargu, bo nie ma pewności, czy wdrożono już nową dyrektywę unijną. - Nie warto ryzykować, żeby później nie trzeba było oddawać pieniędzy - zaznacza.
Gmina miała zabezpieczone własne pieniądze na całość zadania - wójt Henryk Wróbel nie spodziewał się dofinansowania.
- Słabo nam szło pozyskiwanie pieniędzy z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich, bo jesteśmy dość bogatą gminą - tłumaczy.
- Nie planowaliśmy, że dostaniemy jakiekolwiek dofinansowanie, ale wystartowaliśmy, skoro ogłoszono konkurs z PROW-u i udało się. Chodzi o przebudowę oraz budowę drogi, bo jest odcinek kilkuset metrów, gdzie trzeba zbudować ulicę od podstaw. Istniejąca część zostanie z kolei poszerzona i wykonamy odwodnienie, więc zyskamy pełnowartościową drogę na długie lata - przekonuje.
W ramach tego zadania ostatnie domy w gminie zostaną podłączone do kanalizacji, a zaoszczędzone dzięki dofinansowaniu pieniądze będą wykorzystane na inne drogi.
Wójt Wróbel czeka z ogłoszeniem przetargu, bo nie ma pewności, czy wdrożono już nową dyrektywę unijną. - Nie warto ryzykować, żeby później nie trzeba było oddawać pieniędzy - zaznacza.