Poseł Witold Zembaczyński: niech policja zacznie kierować ruchem. Policja: to słowa krzywdzące
- Policja powinna zająć się kierowaniem ruchem w Opolu - tak sugeruje Witold Zembaczyński. Poseł Nowoczesnej na konferencji prasowej przed ratuszem odniósł się do obecnych problemów komunikacyjnych w stolicy regionu. Jak przekonywał, korki spowodowane są kumulacją inwestycji drogowych, a w ich rozładowanie powinna zaangażować się policja. W tej kwestii wystąpił do komendanta wojewódzkiego policji z apelem o wysłanie patroli na ulice miasta. Policja ripostuje, że parlamentarzysta "nie zna specyfiki służby policjantów ruchu drogowego".
Do tych zarzutów odniosła się rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Opolu aspirant Agnieszka Nierychła. - Słowa, które kieruje pan poseł w stronę policji są krzywdzące i widać, że nie zna specyfiki służby ruchu drogowego.
Zdaniem rzecznik, rozwiązanie problemu utrudnień nie leży w sposobie regulacji, ale w liczbie samochodów na opolskich ulicach. Jak podkreśliła, Witold Zembaczyński proponuje rozwiązania, które się nie sprawdzą: - Wprowadzanie ręcznej regulacji ruchem w miejscach o dużym natężeniu spowoduje, że korki będą się tworzyć w innych częściach miasta. Problem spowodowany jest wzrastającą liczbą pojazdów na drogach.
O opinię dotyczącą pracy policji zapytaliśmy także przedstawiciela urzędu miasta. - Nie nam oceniać działalności policji. Nam policja wielokrotnie pomagała przy zmianach organizacji ruchu - powiedział Adam Leszczyński.
Rzecznik ratusza wyjaśniał również, że w najbliższych miesiącach nie należy spodziewać się zmian na lepsze. Budowa centrum przesiadkowego Opole Wschodnie ma zakończyć się do końca roku. Podobny termin dotyczy przebudowy fragmentu obwodnicy północnej.
Najszybciej, bo w ciągu kilku tygodni, do użytku zostanie oddane centrum przesiadkowe Opole Zachodnie. Natomiast prace przy budowie nowego dworca dla autobusów przy styku ulic 1 Maja i Armii Krajowej potrwają do jesieni przyszłego roku.
Witold Zembaczyński podkreślał, że sprawą zajął się po apelach mieszkańców. Problem został również poruszony podczas poniedziałkowego (27.09) spotkania Opolskiego Zespołu Parlamentarnego z prezydentem Arkadiuszem Wiśniewskim.