- Mamy powód do dumy. Jesteśmy gminą, która w Polsce ma chyba najtańsze śmieci. Za ich odbiór stawka wynosi 19,5 zł od mieszkańca. W powiecie brzeskim nie ma gminy, która ma ceny na tym poziomie. Jednak to nie może trwać wiecznie, bo rosną koszty. W Brzegu tą formą płatności objętych jest 88 procent mieszkańców. Mamy też ulgi dla rodzin wielodzietnych. W każdej rodzinie już piąta osoba nie płaci za śmieci. Opłata miała być podniesiona na 22 zł i nadal bylibyśmy najtańsi, bo np. w Oleśnie jest to 32 zł. Na co liczą nasi radni? Ten system gospodarki odpadami musi się bilansować. Zmiany opłat chcieliśmy wprowadzić od 1 lipca. Niedoszacowanie tego systemu spowoduje, że będziemy musieli dopłacić 500 tys. zł, a w przyszłym roku może to nas kosztować nawet do 3 mln zł. Wówczas będziemy musieli na tyle podnieść mieszkańcom opłatę, aby skompensować te brakujące pieniądze. Lepszym rozwiązanie jest sukcesywny, mniejszy wzrost opłat. Dług nie może być pokryty z budżetu gminy. My nie możemy zarabiać na śmieciach, ani też niedoszacować stawki. Takie są zalecenia Regionalnej Izby Obrachunkowej. Radni mówią, że nie podnosząc ceny pomagają. To jest pomoc pozorna. Prowadzi to do chaosu. Problem ten wróci ze zdwojoną siłą jak bumerang. Mieszkańcy będą musieli zapłacić wielokrotność stawki. Do skutku będziemy proponować podwyżki. Radni z uwagi na brak odpowiedzialności robią obstrukcję - powiedział Jerzy Wrębiak, burmistrz Brzegu.
Problem ten ponownie stanie na sesji Rady Miejskiej Brzegu w przyszłym tygodniu. Natomiast od kilku lat mówi się o utworzeniu w tym mieście Muzeum Dziedzictwa i Kultury Kresów.
- Od chyba siedmiu lat zabiegam, aby muzeum takie powstało na bazie Gimnazjum Illustre. Przeprowadziliśmy konsultacje w środowiskach kresowych. Projekt koncepcyjny przygotował Mirosław Nizio, który był projektantem Muzeum Powstania Warszawskiego i muzeum im. Rodziny Ulmów. Teraz udało nam się namówić wicepremiera, aby przekazać Gimnazjum Piastowskie na rzecz Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu. Docelowo w obiekcie tym ma powstać MDiKK. Ma funkcjonować jako oddział MPŚ. Jest realna szansa, aby pozyskać pieniądze na dokumentację projektową w oparciu o wizualizację Mirosława Nizio. Koszt remontu z przygotowaniem części wystawowej szacowany jest na ok. 50 mln zł – mówił Jerzy Wrębiak.