Oskarżony o napaść seksualną Gerard Depardieu stanie przed sądem w październiku
„Na zakończenie przesłuchania Gerard Depardieu otrzymał wezwanie do stawienia się przed sądem karnym za napaści seksualne, do których rzekomo miało dojść we wrześniu 2021 roku na planie filmu +The Green Shutters+ (+Zielone okiennice+). Miały one zostać popełnione wobec dwóch ofiar” – czytamy w oświadczeniu prokuratora.
Wcześniej informowano, że Depardieu miał również zostać oskarżony o niewłaściwe zachowanie na planie filmu „Le Magicien et les Siamois” („Mag i Syjamczyk”) z 2014 roku, jednak w oświadczeniu prokuratora nie padł ten tytuł. Mowa jedynie o dwóch osobnych przestępstwach na planie filmu kręconego siedem lat później.
Wcześniej adwokat Depardieu, Christian Saint-Palais potwierdził, że jego klient został zatrzymany przez policję celem przesłuchania. „Gdy ktoś jest w coś zamieszany, nieuchronnie przychodzi taki moment, w którym musi się wytłumaczyć. I właśnie dziś przyszedł taki dzień, w którym Gerard Depardieu musiał wyjaśnić oskarżenia skierowane pod jego adresem i zaprzeczyć, że kiedykolwiek miałby dopuścić się zarzucanych mu przestępstw” – oświadczył dziennikarzom czekającym pod komisariatem. Jego słowa cytuje portal Deadline. Nic nie wspomniał na temat tego jakoby Depardieu miał stawić się na kolejne przesłuchania.
Gwiazdor konsekwentnie zaprzecza licznym oskarżeniom pod adresem jego osoby, jakie pojawiają się regularnie od 2018 roku. Depardieu miał dopuścić się niewłaściwego zachowania i napaści seksualnych na wielu kobietach, jednak większość tych przypadków nie trafiła przed sąd. Francuskie społeczeństwo jest podzielone w tej sprawie. W obronie aktora stanął m.in. francuski prezydent Emmanuel Macron, a gazety prześcigają się w publikacji listów otwartych broniących i potępiających aktora. (PAP Life)
kal/mdn