Nowa iluminacja ma przybliżać magię zbliżających się świąt za sprawą rozpiętych nad ul. Piotrkowską baldachimów, dających efekt skrzącego się nieba oraz dekoracji ulicznych lamp w formie wielkich bombek. Z kolei w pasażu Rubinsteina najmłodsi będą mogli bawić się na rozświetlonej karuzeli, a osoby, które chcą zrobić sobie zdjęcie, usiąść w jednej z ławek w formie bombek i poczuć się niczym bohater Kingsajzu.

W iluminacji zastosowano technologię led, która ma zużyć blisko 40 proc. mniej prądu mniej niż w ubiegłym roku.

"Nacisk kładziony na oszczędzanie i troskę o planetę będzie widoczny m.in. przy charakterystycznym napisie #kochamłódź. Stanie on przed budynkiem Hi Piotrkowska, a rozświetlające go lampki będą zasilane dzięki napędzanym przez ludzi rowerom" – wyjaśnił Piotr Kurzawa z Łódzkiego Centrum Wydarzeń.

Dodał, że w tym roku iluminacja będzie świecić się tylko w cyklu funkcjonowania latarni, a nie jak poprzednia przez całą dobę, co również ma wpłynąć na oszczędność energii.

Lampki na słynnym deptaku w Łodzi po raz pierwszy rozbłysną w czwartek wieczorem. Ich uroczyste włączenie zaplanowano o godz. 17.45 przy pomniku jednorożca. Iluminacja ma działać do 2 lutego. (PAP)

autor: Bartłomiej Pawlak

bap/ mark/