Rosja/ Szef portalu Projekt, uznany za "zagranicznego agenta", opuścił Rosję
Dziennikarz jest obecnie w Nowym Jorku. Badanin wyjaśnił, że nie zamierza wracać do kraju, bo grozi mu tam postępowanie karne z powodu jego działalności zawodowej. Powołał się na przepisy z 2015 roku, które przewidują możliwość skazania na więzienie pracowników organizacji uznanych za niepożądane w Rosji.
Redaktor naczelny Projektu zapowiedział, że zamierza ściągnąć za granicę, do "jednego z sąsiednich krajów", współpracowników portalu. Wyjaśnił, że Projekt będzie kontynuował działalność w tej lub innej formie, ale większość zespołu będzie pracować poza Rosją.
W połowie lipca Projekt został uznany za organizację niepożądaną w Rosji. Według prokuratury generalnej działalność portalu "stanowi zagrożenie dla podstaw ustroju konstytucyjnego i bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej". Badanin i jego zastępca Michaił Rubin zostali umieszczeni w rejestrze mediów "pełniących funkcję zagranicznych agentów". Na listę "zagranicznych agentów" ministerstwo sprawiedliwości wpisało także dziennikarzy portalu: Piotra Manjachina, Olgę Czurakową, Marię Żeleznową i Julię Łukjanową.
Agencja Interfax, powołując się na źródła w organach ścigania, podała, że na razie nie wszczęto w Rosji żadnych spraw karnych ani wobec Badanina, ani wobec jego zastępcy.
Portal Projekt działa od 2018 roku. Jest jednym z ostatnich rosyjskich mediów specjalizujących się w śledztwach. Na portalu tym opublikowano m.in. wyniki dochodzeń dziennikarskich na temat majątku współpracowników prezydenta Rosji Władimira Putina. Przed założeniem portalu Badanin, który ukończył studia na amerykańskim Uniwersytecie Stanforda, pracował m.in. w rosyjskim wydaniu magazynu "Forbes", był redaktorem naczelnym portalu gospodarczego RBK i niezależnej telewizji Dożd.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ akl/