Siemoniak: Tusk nie wraca do polskiej polityki, żeby się tutaj z kimś pokłócić
Siemoniak został zapytany w Radiu Wrocław, czy wracając do polityki krajowej Tusk podzieli czy scali Platformę.
"Na pewno - jeśli powróci, bo zapowiedział to, natomiast spekulacji jest za dużo i różnych scenariuszy, dlatego zawahałem się z odpowiedzią - na pewno żeby scalić i żebyśmy szli w jedną stronę. Na pewno patrząc na jego pozycję, dorobek, na to, że jest założycielem, współzałożycielem, to z pewnością nie wraca do polskiej polityki, żeby się tutaj z kimś pokłócić" - powiedział wiceszef PO.
Podkreślił, że Tusk jest politykiem, który doskonale zna się na ludziach, dobrze rozumie rozmaite obawy, dobrze rozumie, co różne osoby mogą czuć. "W końcu 7 lat go tutaj nie było i życie się toczyło, polityka również. Akurat ja tutaj nie widzę zagrożenia podziału. To jest coś takiego z czym Donald Tusk, jeśli wróci, to sobie poradzi" - ocenił Siemoniak.
Pytany, czy Tusk w ogóle i faktycznie podjął decyzję w kwestii ewentualnego powrotu, wiceprzewodniczący PO uchylił się od odpowiedzi zaznaczając, że nie chce mówić o prywatnych sprawach.
"W gruncie rzeczy mówił to sam publicznie, 4 czerwca, że jest zdeterminowany, że chce wracać, że teraz jest czas na szczegóły, na scenariusze, na właściwy moment. Mówi, że wierzy w Platformę i silna Platforma jest kluczem do silnej opozycji. Tutaj nie ma jakiegoś drugiego dna" - powiedział Siemoniak. Podkreślił, że nie jest łatwe, ale Tusk traktuje to - w jego ocenie - w kategoriach misji.
"Natomiast, jak go znam i jak słyszę co mówi, to jest naprawdę zdecydowany. Uważa, że to jest jakaś misja dla niego, może nie misja życia, bo parę takich misji już podejmował, ale że jest po prostu potrzebny. Wie, że może dołożyć nawet nie cegiełkę, ale wielką cegłę do dzieła wygrania opozycji i odsunięcia PiS-u od władzy, zawrócenia Polski ze złej drogi, na którą weszła w 2015 roku" - powiedział Siemoniak.(PAP)
autor: Roman Skiba
ros/ mok/