3 miesiące aresztu dla Mateusza F., który miał zabić żonę. Sąd podzielił argumentację prokuratury
Jest trzymiesięczny areszt dla Mateusza F. podejrzanego o zabójstwo swojej żony Aleksandry F. w Nasalach obok Byczyny.
Wczoraj (10.07) Sąd Rejonowy w Kluczborku w pełni podzielił argumentację Prokuratora Rejonowego w Kluczborku we wniosku o areszt tymczasowy. 44-letni mężczyzna ukrył zwłoki i dopuścił się maskowania przez fałszywe zgłoszenie o zaginięciu żony.
- Te czynniki wskazują, że zachodzi obawa matactwa Mateusza F. - mówi prokurator Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
- Podejrzany wskazał, że w trakcie spożywania alkoholu doszło między nim a jego żoną do kłótni na tle spraw osobistych. Właśnie ta kłótnia i emocje, które pojawiły się, pchnęły go do tego czynu.
Mężczyzna przyznał się do zabójstwa, grozi mu kara od 10 lat do dożywotniego więzienia.
W toku śledztwa biegli ocenią kwestię poczytalności w momencie popełnienia zarzucanego czynu.
- Te czynniki wskazują, że zachodzi obawa matactwa Mateusza F. - mówi prokurator Stanisław Bar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
- Podejrzany wskazał, że w trakcie spożywania alkoholu doszło między nim a jego żoną do kłótni na tle spraw osobistych. Właśnie ta kłótnia i emocje, które pojawiły się, pchnęły go do tego czynu.
Mężczyzna przyznał się do zabójstwa, grozi mu kara od 10 lat do dożywotniego więzienia.
W toku śledztwa biegli ocenią kwestię poczytalności w momencie popełnienia zarzucanego czynu.