- W sklepie strasznie śmierdzi. Zwierzęta mają zieloną wodę, która wygląda jakby była niewymieniana bardzo długo. Mają znikomą ilość trocin. Kolejną sprawą jest to, że mają powkładane gazety. Po zapytaniu tego Pana, czemu służą te gazety powiedział, że mogą sobie poczytać, jak się nudzą - mówi Anna Karczewska, mieszkanka Opola.

Dorota Jeleniewska, inspektor Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Opolu przyznaje, że do organizacji od lat docierają informacje o złych warunkach zwierząt w wymienionym sklepie zoologicznym. Ze względów prawnych nie mogą jednak realizować interwencji.

- My jako organizacja nie możemy interweniować w tym sklepie, ponieważ nie mamy takich możliwości prawnych. Możemy jedynie poinformować osoby, które zgłaszają nam, że w sklepie panują złe warunki, żeby poinformowali o tym państwową inspekcję weterynaryjną. To oni są uprawnieni do przeprowadzenia kontroli w sklepie - mówi Dorota Jeleniewska.

Właścicielka sklepu zoologicznego nie chciała komentować sprawy. Zapewniała jednak, że stara się zapewnić zwierzętom jak najlepsze warunki.

Sprawę skierowaliśmy również do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Opolu. Weterynarz zapowiedział, że w najbliższym czasie zrealizują kontrolę we wspomnianym sklepie zoologicznym.

Dodajmy, że przedstawiciele Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami apelują, aby zgłaszać każdą napotkaną nieprawidłowość, która może być związana z cierpieniem zwierząt.

Do sprawy wrócimy.