Nie ma już oddzielnego domu kultury i biblioteki w Dobrodzieniu. Nowa jednostka ma działać sprawniej i sięgać po dotacje
Gminny Ośrodek Kultury, Sportu i Biblioteka Publiczna to od wtorku (01.06) nowa instytucja kultury na mapie Dobrodzienia. Chodzi o połączenie domu kultury z biblioteką, które funkcjonują w tym samym budynku.
Głównym celem fuzji jest lepsza i sprawniejsza praca obu podmiotów oraz większe możliwości sięgania po pieniądze zewnętrzne. Konkurs na stanowisko dyrektora wygrała Agnieszka Hurnik, która przez wiele lat kierowała miejscowym domem kultury.
- Pani dyrektor oceniła, że potrzebuje swojego zastępcy - mówi Andrzej Jasiński, burmistrz Dobrodzienia.
- To jest plus, bo gdy dyrektora nie ma na przykład z powodu urlopu, nie ma kto podpisywać dokumentów. Jak wiemy, w podobnych instytucjach jest mnóstwo druków do podpisywania. Projekty toczą się swoim życiem, są aneksy do projektów, poprawki, a przede wszystkim różne umowy, chociażby z wykonawcami. Gdy nie ma pani dyrektor, w momencie robi się problem.
Z kolei w bibliotece zostanie wyznaczony kierownik. Pytamy burmistrza, czy zmienił się system finansowania nowej jednostki kultury.
- Zwyczajnie połączyliśmy budżet jednej i drugiej instytucji. Nowy twór finansuje się więc z dwóch budżetów, a w przyszłym roku na pewno nie planujemy obcięcia budżetu. Raczej będą te same pieniądze, tylko inaczej przekierowane.
Pomysł fuzji obu jednostek pojawił się pod koniec 2019 roku, ale przy pierwszej próbie nie zgodziła się na to Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Opolu.
- Pani dyrektor oceniła, że potrzebuje swojego zastępcy - mówi Andrzej Jasiński, burmistrz Dobrodzienia.
- To jest plus, bo gdy dyrektora nie ma na przykład z powodu urlopu, nie ma kto podpisywać dokumentów. Jak wiemy, w podobnych instytucjach jest mnóstwo druków do podpisywania. Projekty toczą się swoim życiem, są aneksy do projektów, poprawki, a przede wszystkim różne umowy, chociażby z wykonawcami. Gdy nie ma pani dyrektor, w momencie robi się problem.
Z kolei w bibliotece zostanie wyznaczony kierownik. Pytamy burmistrza, czy zmienił się system finansowania nowej jednostki kultury.
- Zwyczajnie połączyliśmy budżet jednej i drugiej instytucji. Nowy twór finansuje się więc z dwóch budżetów, a w przyszłym roku na pewno nie planujemy obcięcia budżetu. Raczej będą te same pieniądze, tylko inaczej przekierowane.
Pomysł fuzji obu jednostek pojawił się pod koniec 2019 roku, ale przy pierwszej próbie nie zgodziła się na to Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Opolu.