Ponad 500 interwencji strażaków, zniszczone budynki i jedna ofiara śmiertelna. Opolszczyzna po przejściu orkanu Grzegorz
- Jestem w stałym kontakcie zarówno z władzami terenowymi, jak i służbami ratunkowymi, które wciąż jeszcze usuwają w naszym regionie skutki weekendowych wichur - mówił dziś (30.10) w Loży Radiowej wojewoda opolski Adrian Czubak. Jak informował współpraca służb przebiega dobrze.
W sumie strażacy w sobotę (28.10) i niedzielę (29.10) interweniowali ponad 500 razy w sile blisko 3 tys. osób zarówno z jednostek zawodowych jak i ochotniczych.
- Te interwencje to najczęściej uszkodzone dachy, powalone drzewa i połamane konary, uszkodzone linie energetyczne i telefoniczne. Także drzewa powalone na tory kolejowe, na drogi, połamane słupy, banery reklamowe. W sumie w województwie opolskim ucierpiało ponad 60 budynków mieszkalnych, 25 gospodarczych, także kilka obiektów sakralnych i kilkanaście samochodów - mówi wojewoda.
Jak podkreślał Adrian Czubak służby natychmiast wzorowo reagowały i usuwały skutki wichury na bieżąco. Dotyczy to zarówno strażaków jak i energetyków, którzy także jeszcze dziś (30.10) naprawiają uszkodzoną sieć energetyczną.
- W szczycie tej wichury prawie 22 tysiące odbiorców w regionie było bez prądu. Dziś rano o godz. 8:00 już tylko 500 osób nie miało energii elektrycznej. Z informacji od służb energetycznych i firmy Tauron wynika, że najpóźniej dziś do godz. 15:00 wszyscy odbiorcy z terenu Opolszczyzny obsługiwani przez tę firmę mają już mieć dostęp do energii - dodał wojewoda.
Przypomnijmy, że w niedzielę (29.10) rano doszło do najtragiczniejszego zdarzenia związanego z silnym wiatrem. W Dobrzeniu Wielkim na jadący samochód osobowy spadł wielki konar drzewa, kierowca zginął na miejscu, pasażera z obrażeniami ciała przewieziono do szpitala.
- Te interwencje to najczęściej uszkodzone dachy, powalone drzewa i połamane konary, uszkodzone linie energetyczne i telefoniczne. Także drzewa powalone na tory kolejowe, na drogi, połamane słupy, banery reklamowe. W sumie w województwie opolskim ucierpiało ponad 60 budynków mieszkalnych, 25 gospodarczych, także kilka obiektów sakralnych i kilkanaście samochodów - mówi wojewoda.
Jak podkreślał Adrian Czubak służby natychmiast wzorowo reagowały i usuwały skutki wichury na bieżąco. Dotyczy to zarówno strażaków jak i energetyków, którzy także jeszcze dziś (30.10) naprawiają uszkodzoną sieć energetyczną.
- W szczycie tej wichury prawie 22 tysiące odbiorców w regionie było bez prądu. Dziś rano o godz. 8:00 już tylko 500 osób nie miało energii elektrycznej. Z informacji od służb energetycznych i firmy Tauron wynika, że najpóźniej dziś do godz. 15:00 wszyscy odbiorcy z terenu Opolszczyzny obsługiwani przez tę firmę mają już mieć dostęp do energii - dodał wojewoda.
Przypomnijmy, że w niedzielę (29.10) rano doszło do najtragiczniejszego zdarzenia związanego z silnym wiatrem. W Dobrzeniu Wielkim na jadący samochód osobowy spadł wielki konar drzewa, kierowca zginął na miejscu, pasażera z obrażeniami ciała przewieziono do szpitala.