Czy możliwy będzie przejazd nyską zaporą? "Potrzebne są zgody, analizy i dostosowanie obiektu"
Bez zgody Rządowego Centrum Bezpieczeństwa przejazd po zaporze nad Jeziorem Nyskim będzie zabroniony. Niedostępność tej drogi dla ruchu samochodowego wiąże się z nadrobieniem 11 kilometrów przez kierowców.
- Na całym świecie obiekty infrastruktury krytycznej, a takim jest zapora, są wyłączone z dostępności publicznej i potrzeba specjalnych zgód - zwraca uwagę Katarzyna Kubicz, Opolski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego.
- Chodzi o budowlę zrzutową, która jest sercem zapory. Wszystko, co dzieje się wokół tej budowli zrzutowej, decyduje o bezpieczeństwie nie tylko Nysy, ale też terenów leżących poniżej. Dopóki Rządowe Centrum Bezpieczeństwa nie da nam zielonego światła, na niższych szczeblach nie możemy podejmować niektórych decyzji.
- Jest dziki ruch, ale nie można dopuścić tam samochodów bez dostosowania zapory - dodaje Sławomir Janik, kierownik Zarządu Zlewni Nysy Kłodzkiej RZGW. - W formie widzianej dzisiaj nie możemy uznać, że ruch byłby tutaj bezpieczny. Nie mówię o bezpieczeństwie obiektu, ale o użytkownikach. Ludzie chodzą tędy, a nie ma wyznaczonych osi jezdni ani przejść dla pieszych. Musimy zrobić tak, jak powiedział pan wojewoda – zdobyć wszelkie niezbędne zgody, pozwolenia i analizy, a dopiero później udostępnić.
Zapora jest teraz często patrolowana przez policję. Przejeżdżający mieszkańcy są nagrywani przez system kamer i na tej podstawie dostają mandaty.