Stres w średnim wieku sprzyja chorobie Alzheimera
Doświadczane w średnim wieku wydarzenia, powodujące silny stres, mogą oznaczać wyższe ryzyko choroby Alzheimera w późniejszym okresie życia. Naukowcy mówią np. o śmierci bliskiej osoby, chorobie czy bezrobociu.
Analiza statystyczna wskazała, iż kluczowe znaczenie ma okres wieku średniego. Doświadczany w tym czasie silny stres, związany np. ze śmiercią kogoś bliskiego, chorobą czy bezrobociem, sprzyja odkładaniu się w mózgu beta-amyloidu – specyficznego białka towarzyszącego schorzeniu.
"Wiemy, że wiek średni to czas, kiedy zaczynają pojawiać się patologie związane z chorobą Alzheimera. Jest możliwe, że te stres doświadczany w tych właśnie latach ma szczególne, długofalowe znaczenie dla zdrowia mózgu" – mówi Eleni Palpatzis, pierwsza autora publikacji, która ukazała się w periodyku "Annals of Neurology" (https://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/ana.26881).
Jednocześnie badanie wskazało na znaczenie wieku dziecięcego. Doświadczany wówczas stres ma związek z ryzykiem pojawiania się później zapaleń w układzie nerwowym. NAtomiast stany zapalne to jeden z kluczowych czynników rozwoju chorób neurodegeneracyjnych.
Znaczenie może mieć również płeć. Jak zaobserwowano, stężenie beta-amyloidu pod wpływem stresu działającego w wieku średnim dotyczyło tylko mężczyzn. Jednak kobiety pod jego wpływem miały na starość mniejszą objętość istoty szarej w mózgu.
"Nasze wyniki sugerują, że mechanizm działania stresu na zdrowie mózgu jest inny u mężczyzn, niż u kobiet. U mężczyzn gromadzi się amyloid, a u kobiet dochodzi do atrofii mózgu" – wyjaśnia Eider Arenaza-Urquijo, współautorka badania.
Szczególnie zagrożone okazały się osoby z historią zaburzeń psychiatrycznych. Miały one większe stężenie innego szkodliwego białka – tau, a także silniejsze stany zapalne i większe ubytki istoty szarej w mózgu. Osoby takie mogą np. mieć gorsze umiejętności radzenia sobie ze stresem – spekulują naukowcy.
"Nasze badanie wspiera koncepcję, według której stres ogrywa ważna rolę w rozwoju choroby Alzheimera. Dostarcza ono wstępnych dowodów odnośnie mechanizmów stojących za tym działaniem. Potrzebne są jednak dalsze badania, które mogłyby odtworzyć i zweryfikować nasze rezultaty" – podkreśla prof. Arenaza-Urquijo.
W Polsce na chorobę Alzheimera i choroby pokrewne cierpi ponad 350 tys. osób (https://ezdrowie.gov.pl/portal/home/badania-i-dane/zdrowe-dane/raporty/nfz-o-zdrowiu-choroba-alzheimera-i-choroby-pokrewne).