Radio Opole » Kraj i świat
2024-05-17, 11:50 Autor: PAP

Gruzja/ Były wiceszef MSZ: jedynym wyjaśnieniem tego, co robią władze, jest umowa z Rosją

Były wiceminister spraw zagranicznych Gruzji Sergo Kapanadze powiedział PAP, że jedynym wyjaśnieniem tego, co robią obecnie władze jego kraju, zwłaszcza w sprawie ustawy o agentach zagranicznych, jest umowa z Rosją.

„Może to brzmi jak teoria spiskowa, ale nic innego nie wyjaśnia kontrproduktywnych i nielogicznych ruchów rządu. Chodzi o wznowienie tematu ustawy o agentach zagranicznych, upór, z jakim władze prą do niej, pomimo narastania masowego protestu” – uważa Kapanadze, który obecnie kieruje think tankiem GRASS (Georgia's Reforms Associates).


Jego zdaniem częścią tego dealu, dobrowolnego lub wymuszonego przez Kreml, jest „zmiana polityki, zwycięstwo wyborcze na hasłach antyzachodnich”. „Tak, aby Bidzina Iwaniszwili (nieformalny lider rządzącej partii Gruzińskie Marzenie) mógł tutaj zainstalować jakiś typ autokracji, w stylu białoruskim. By nikt nie mógł zagrozić jego władzy” – twierdzi były wiceszef dyplomacji.


„Jaka to może być umowa? Koniec z eurointegracją. Macie status kandydata i wystarczy, dalej to nie pójdzie. Jednocześnie ustawa o agentach eliminuje społeczeństwo obywatelskie i niezależne media. Moskwa mówi do Iwaniszwilego: owszem, Zachód nie będzie cię lubić, ale rozmawiać będzie, tak jak rozmawia z innymi autokratami” – spekuluje Kapanadze. Według niego przyznanie Gruzji statusu kandydata do UE bez spełnienia warunków, a w ramach decyzji geopolitycznej, zostało w Tbilisi odczytane jako sygnał, że „nie trzeba żadnych warunków wypełniać”.


Ekspert jest przekonany, że forsowanie ustawy o agentach i antyzachodnie działania rządu „nie są to żadne decyzje partyjne czy rządowe”. „Decyduje jedna osoba, to jest kontrolujący wszystko Iwaniszwili. Wiemy – niemal na pewno – że część ludzi w Gruzińskim Marzeniu była przeciwko ustawie, ale powiedzieli im, że to nie jest miejsce do dyskusji” – mówi szef GRASS.


Jego zdaniem „teoretycznie można sobie wyobrazić, że Iwaniszwilim kieruje paranoja, bo wszystko wskazuje to, że to człowiek podatny na teorie spiskowe”. „Bardziej prawdopodobna jest jednak cyniczna gra, oczywiście podsycana osobistymi urazami. Skłonność do teorii spiskowych to jedno, ale opieranie na nich polityki jest szaleństwem ” – ocenia analityk.


Zarówno Kapanadze, jak i pozostali rozmówcy PAP, regularnie powracają do wystąpienia Iwaniszwilego na mityngu poparcia dla władz 29 kwietnia, znacznie mniej licznego niż protesty przeciwko ustawie o agentach. W tej przemowie gruziński biznesmen, bo formalnie nie pełni on obecnie funkcji w polityce, a jest tylko honorowym przewodniczącym partii, atakował Zachód, mówił o spiskach przeciwko Gruzji i jemu samemu, ataku na tradycyjne wartości i gruzińską suwerenność.


Przede wszystkim jednak straszył Partią Globalnej Wojny, której narzędziem - jego zdaniem - są organizacje pozarządowe. Nikt do końca nie wie, co oznacza to sformułowanie, ale partia władzy za swoim liderem powtarza, że to właśnie Partia Globalnej Wojny stanowi największe zagrożenie dla Gruzji. Pod jej wpływem, według tej wersji, znajdują się UE i USA.


„Myślę jednak, że za wszystkim stoi Moskwa, która uznała, iż teraz jest moment, by sięgnąć po Gruzję. Przesłanką może być to, że swoje wersje ustaw o agentach zagranicznych zaczęły wprowadzać w tym samym czasie Republika Serbska i Kirgistan” – dodaje Kapanadze.


Jego zdaniem kalkulacją partii władzy było też pogłębienie polaryzacji w społeczeństwie przed październikowymi wyborami, bo w gruzińskim systemie wyborczym głębokie podziały zwiększają szanse na zwycięstwo.


„Co jednak uzyskał (Iwaniszwili)? Zepsuł relacje z UE i USA. Rozzłościł młodych ludzi, których wybory normalnie by nie interesowały. Ale teraz pójdą głosować i na pewno nie na Gruzińskie Marzenie. Iwaniszwili bał się dwóch rzeczy: rewolucji i sankcji. Obie je przybliżył swoimi decyzjami” – zaznacza Kapanadze.


W gruzińskim społeczeństwie niechęć do Rosji jest bardzo duża i nieskrywana, świeża jest trauma dwóch separatystycznych konfliktów, ale przede wszystkich wojny z 2008 r.


„Właśnie dlatego władze robią wszystko, by ten konflikt nie odbywał się pod hasłem Europa albo Rosja, tylko wojna albo pokój. Stąd te teorie o Partii Globalnej Wojny. I przekonywanie, że tylko Gruzińskie Marzenie może zapewnić pokój” – tłumaczy analityk.


„A jeśli uda się wprowadzić w Gruzji system autorytarny, to już nikt nie będzie społeczeństwa pytać o zdanie. Nie będzie NGO, nie będzie mediów, niezadowolonych zmusi się do wyjazdu. Obecnie w rękach władzy jest wszystko w państwie oprócz trzeciego sektora i mediów niezależnych. Właśnie dlatego stały się one celem do zniszczenia” – podsumowuje Kapanadze.


Z Tbilisi Justyna Prus (PAP)


just/ ap/ mow/


Kraj i świat

2024-07-06, godz. 03:50 Iran/ Były minister zdrowia Masud Pezeszkian prowadzi w drugiej turze wyborów prezydenckich Frekwencja w drugiej turze przyspieszonych wyborów prezydenckich w Iranie przekroczyła 49 proc. Głosowało ponad 30 mln Irańczyków - poinformowały władze… » więcej 2024-07-06, godz. 03:10 Kosowo/ Premier dla „NYT”: niech nikt nie wątpi w NATO; Sojusz uratował mój naród Nikt nie powinien wątpić w siłę i znaczenie NATO, które 25 lat temu uratowało mój naród - napisał premier Kosowa Albin Kurti w tekście autorskim opublikowanym… » więcej 2024-07-06, godz. 02:00 Kanada/ Polonijne problemy z unijną bazą danych o dokumentach tożsamości Unijna baza wzorów dokumentów tożsamości PRADO ma ułatwiać weryfikację dokumentów na terenie Unii Europejskiej. Potrafi jednak stwarzać trudności, o… » więcej 2024-07-06, godz. 01:30 Słowacja/ Pierwsze wystąpienie publiczne premiera Roberta Fico od czasu zamachu 15 maja Premier Słowacji Robert Fico wyraził uznanie dla działań premiera Węgier Viktora Orbana, który w tych dniach złożył wizyty w Kijowie i Moskwie. W piątek… » więcej 2024-07-06, godz. 01:10 ME 2024 - Portugalia - Francja 0:0 po dogrywce, karne 3-5 (opinie) Po meczu Portugalia - Francja (0:0, karne 3-5) powiedzieli: Roberto Martinez (trener reprezentacji Portugalii): 'Zagraliśmy dobrze i stworzyliśmy wiele okazji… » więcej 2024-07-06, godz. 01:10 ME 2024 – media w Portugalii po porażce z Francją: nie wykorzystaliśmy naszego potencjału Piłkarze Portugalii nie wykorzystali swojego potencjału i przewagi, którą mieli podczas ćwierćfinału mistrzostw Europy przeciwko Francji - oceniają portugalskie… » więcej 2024-07-06, godz. 00:40 Paryż - kapitan reprezentacji Finlandii koszykarzy Salin: może zagram w polskim klubie (wywiad) „Może zagram w polskim klubie” - mówi w wywiadzie dla PAP 33-letni Sasu Salin, kapitan reprezentacji Finlandii koszykarzy, która po wyeliminowaniu ekipy… » więcej 2024-07-06, godz. 00:40 Paryż - kapitan reprezentaji Finlandii koszykarzy Salin: może zagram w polskim klubie (wywiad) „Może zagram w polskim klubie” - mówi w wywiadzie dla PAP 33-letni Sasu Salin, kapitan reprezentacji Finlandii koszykarzy, która po wyeliminowaniu ekipy… » więcej 2024-07-06, godz. 00:30 ME 2024 - francuskie media po meczu z Portugalią: przełamana klątwa karnych 'Przełamana klątwa karnych' - podkreślił największy francuski dziennik sportowy 'L'Equipe' w relacji z ćwierćfinałowego meczu piłkarskich mistrzostw Europy… » więcej 2024-07-06, godz. 00:20 ME 2024 - karni pechowcy (dokumentacja) Portugalczyk Joao Felix dołączył do grona piłkarzy, którzy nie wykorzystali rzutu karnego w seriach decydujących o rozstrzygnięciach podczas mistrzostw… » więcej
102103104105106107108
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »