Piłkarska LM – kibice Liverpoolu i Realu Madryt wtapiają się w tłum
W południe w okolicach bazyliki Sacre-Coeur w popularnej, turystycznej dzielnicy Montmartre w sobotę spacerowały tysiące osób, ale większość z nich to turyści. Między nimi dało się czasem zauważyć białe barwy mistrzów Hiszpanii lub czerwone drugiego z finalistów Champions League.
Po drodze do centrum Paryża tłumy były nieco mniejsze i wówczas pojawiała się jakaś interakcja między kibicami. Na jednym ze skrzyżowań w Montmartre grupa fanów z Anglii pozdrowiła przechodzącą parę w koszulkach Realu, którym powiedziano później: „Dwa – jeden. Przykro mi, ale przegraliście dwa – jeden”.
Kilka ulic dalej w kolejce do lodziarni mężczyzna w koszulce „Królewskich” wyciągnął dłoń do stojącego przed nim fana Liverpoolu i powiedział po hiszpańsku: „Cześć, jak leci? Dwa – zero, nie?”.
Na wyspie Ile-de-la-Cite na Sekwanie kilkoro kibiców Realu nakręciło filmik na tle uszkodzonej w pożarze i obstawionej barierami katedry Notre-Dame, skandując nazwę klubu i śpiewając: „Estamos en Paris!” („Jesteśmy w Paryżu!”).
Pierwsze „głośniejsze” oznaki piłkarskiej imprezy pojawiły się po południu w linii metra nr 13, prowadzącej z centrum Paryża pod sam Stade de France, gdzie o 21 rozpocznie się mecz finałowy. Ogromny ścisk nie przeszkodził fanom Realu wznosić klubowych przyśpiewek.
W pewnym momencie wywołali uśmiechy wielu współpasażerów, skandując imię i nazwisko najskuteczniejszego w ekstraklasie i Lidze Mistrzów w tym sezonie napastnika Realu – Francuza Karima Benzemy. Chwilę później, już bez takiego uwielbienia, wspomnieli o jego rodaku, który był już o krok od transferu do Madrytu, ale ostatecznie postanowił przedłużyć kontrakt z Paris Saint-Germain: „Quien es Mbappe?!” („Kim jest Mbappe?!”).
Dla lokalnego klubu bezlitośni byli z kolei angielscy fani, którzy na tle Wieży Eiffla powiesili transparent z symbolem sześciu Pucharów Europy, które Liverpool ma w dorobku, i nawiązując do katarskich właścicieli PSG napisali: "Są rzeczy, których za ropę się nie kupi".
W Saint-Denis Real, który jest rekordzistą pod względem liczby triumfów w Pucharze Europy, może zostać jego zdobywcą po raz 14. w historii.(PAP)
mak/ mm/ co/