Radio Opole » Kraj i świat
2022-01-03, 14:50 Autor: PAP

UE/ Komisja Europejska broni systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2

Europejski system handlu uprawnieniami do emisji CO2 (ETS) zachęca do dekarbonizacji i generuje przychody, aby inwestować w czyste technologie źródeł energii. Pomógł nam już obniżyć emisje o ponad 40 procent od 2005 roku w sektorach, które obejmuje – powiedział rzecznik KE Tim McPhie pytany o artykuł polskiego premiera Mateusza Morawieckiego w „Euractiv”.

Rzecznik przypomniał, że kwestia ETS była dyskutowana przed Świętami Bożego Narodzenia na posiedzeniu Rady Europejskiej. Dodał, że system jest centralnym punktem Europejskiego Zielonego Ładu i strategii UE, której celem jest uzyskanie neutralności technologicznej do 2050 r.


McPhie podkreślił, że KE będzie nadal dokładnie monitorowała sytuację na tym rynku i poziom cen. Przyznał jednocześnie, że KE zdaje sobie sprawę, że obecny poziom cen rodzi obawy niektórych państw. „Ale przypominamy, że to rynek ustala ceny emisji CO2. Obecne ceny CO2 zależą od wielu czynników” – wskazał.


Dodał, że KE bardzo poważnie traktuje zarzuty dotyczące nadużyć na rynku. „Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych potwierdził, że nie ma dowodów na manipulacje rynkowe. Kontynuuje analizy, czy ETS działa zgodnie z zasadami rynków finansowych. Poprosiliśmy o to” – wskazał.


"Unia Europejska stoi przed kluczowymi decyzjami. Obecna koncepcja unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS) jest błędna. Konieczne jest przeprowadzenie głębokiej reformy systemu" – pisze w artykule opublikowanym w poniedziałek na portalu Euractiv premier Mateusz Morawiecki.


Szef polskiego rządu podkreśla w swym tekście, że zamiast służyć zrównoważonej i sprawiedliwej polityce klimatycznej, handel emisjami CO2 stał się narzędziem spekulacji.


„Wzrost cen wymyka się spod kontroli i uderza w domowe budżety obywateli UE. Zagraża bezpieczeństwu finansowemu zwykłych ludzi, którzy już ucierpieli w wyniku pandemii. Przede wszystkim podważa zaufanie obywateli do koncepcji polityki klimatycznej UE” – wskazuje Morawiecki.


Jak dodał, w ostatnich dniach szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w tej kwestii wskazywała, że „cel uświęca środki”. „Jest to sprzeczne z założeniami sprawiedliwej transformacji energetycznej, której broni Polska i inne kraje. Teza, że wzrost cen emisji, a co za tym idzie drastyczny wzrost rachunków za energię, jest właściwym i niewymagającym korekt kierunkiem, w rzeczywistości oznacza zielone światło dla dalszego spekulacyjnego funkcjonowania unijnego systemu” – podkreśla premier.


Jak zaznacza, według von der Leyen „rosnące ceny certyfikatów są silnym bodźcem ekonomicznym dla firm, aby stały się bardziej wydajne i przestawiły się na czystą produkcję”.


„Prawidłowo, taka jest logika redukcji emisji, ale system handlu ETS miał zachęcać firmy do racjonalnej ewolucji, a nie narzucać tempo, które zagraża ich wzrostowi. Szybki wzrost cen nie będzie pozytywnym bodźcem, ale barierą, która uniemożliwi działanie tysiącom firm. Inną konsekwencją jest rosnący sprzeciw społeczeństw europejskich, które mogą zbuntować się przeciwko gigantycznym kosztom niesprawiedliwej transformacji energetycznej. Nie zbudujemy Zielonego Ładu, jeśli uderzy on w dobrobyt Europejczyków” – ocenia Morawiecki.


Jego zdaniem stabilne i przewidywalne ceny mają kluczowe znaczenie dla odpowiedzialnej transformacji, a zbyt duże wahania mogą zagrozić inwestycjom niezbędnym dla stabilności unijnych gospodarek. Wskazuje, że obserwowany właśnie ogromny wzrost kosztów wytwarzania zmusza firmy do czasowego ograniczania produkcji i w efekcie pojawia się zjawisko „destrukcji popytu”. Problemy z zaopatrzeniem powodują znaczny wzrost cen żywności i przyczyniają się do wzrostu inflacji.


„Jednocześnie koszt zakupu uprawnień do emisji w ramach EU ETS powoduje, że rachunki za energię w Polsce i wielu krajach UE rosną na niespotykaną dotąd skalę. (…) Wzrost cen energii eskaluje także gra geopolityczna Rosji. Na każdym rynku monopolista prędzej czy później wykorzysta swoją przewagę. Dziś doświadcza tego cała Europa, nie tylko UE, ale także Mołdawia i Ukraina” - twierdzi premier.


Morawiecki podkreśla, że cieszy go, iż von der Leyen podziela ten sam pogląd co Polska w tej sprawie, iż uzależnienie Europy od importu surowców energetycznych, zwłaszcza od jednego, dominującego dostawcy, jest sprzeczne z interesami UE. Nie powinien to być jednak – jak dodaje - argument przeciwko reformie ETS, ale przeciwko antyunijnym projektom energetycznym, takim jak Nord Stream 2. „Dlatego wciąż powraca pytanie, dlaczego UE nie powstrzymała Niemiec przed realizacją tego projektu gazociągu” – podkreśla polski premier.


Jego zdaniem jeśli UE nie zaradzi szybko nadchodzącemu kryzysowi, będzie on miał wielowymiarowe konsekwencje. „Unia Europejska zawsze była liderem w walce ze zmianami klimatycznymi i zrozumiałe jest, że chce utrzymać tę pozycję. Polska też chce iść tą drogą. W duchu solidarności zgodziliśmy się podnieść cel redukcji emisji do 2030 roku do 55 proc. Warunkiem było jednak uzyskanie zapewnień, że akty wykonawcze będą neutralne technologicznie i że problem deficytu uprawnień w krajach beneficjentach Funduszu Modernizacji zostanie rozwiązany. Z rozczarowaniem zauważam, że warunki te nie zostały uwzględnione w propozycji KE +Fit for 55+” – pisze Morawiecki.


W jego opinii wysokie ceny uprawnień, w połączeniu z ograniczonym wsparciem inwestycji, mogą w dłuższej perspektywie znacznie spowolnić tempo transformacji w Polsce i tym samym pogrzebać ambitne cele polityki klimatycznej. Transformacja energetyczna to nie wyścig, w którym liczy się prędkość, ale wspólna droga, którą wszyscy musimy przebyć razem – wskazuje polski premier.


Jego zdaniem konieczne jest przeprowadzenie głębokiej reformy systemu ETS, która uwzględni obecną sytuację na rynku energii oraz rynku uprawnień do emisji, a także konkluzje Rady Europejskiej z grudnia 2021 roku. W tym kontekście wskazuje na dwa elementy.


Pierwszy to analiza i kontrola rynku uprawnień do emisji. „Budując odpowiednie rozwiązania regulacyjne i nadzorcze, musimy przebić się przez bańkę spekulacyjną, która wytworzyła się wokół handlu ETS” - wyjaśnia. Po drugie – jego zdaniem - należy zmniejszyć presję wywieraną przez Rezerwę Stabilności Rynkowej (MSR) na podaż uprawnień do emisji.


„Każdego roku około 300-400 milionów uprawnień trafia do Rezerwy Stabilności Rynkowej, drastycznie zmniejszając ilość uprawnień dostępnych na aukcji. Gdy ceny na rynku ETS wahają się od 70 do 90 euro, uprawnienia są nadal pobierane z rynku i przenoszone do rezerwy. Trzeba też zmienić ETS, aby ścieżka nie przypominała już bitcoina, gdzie widzimy wiele spekulacji. Taka gospodarka nie jest zdrowa, bo to nasi obywatele płacą za nią w pierwszej kolejności” - tłumaczy Morawiecki.


W opinii szefa polskiego rządu, najbliższe lata będą prawdziwym testem dla polityki klimatycznej UE.


„Kluczem do jej sukcesu jest postęp w redukcji emisji CO2. Ale musimy pamiętać, że redukcja emisji nie jest celem samym w sobie. Celem jest zbudowanie czystych, przyjaznych mieszkańcom miast dla nas wszystkich. Jednak troska o środowisko musi służyć ludziom, a nie generować koszty, których nie mogą ponieść. Bez zaufania obywateli UE nie można stworzyć żadnej polityki. Dotyczy to również polityki klimatycznej” – podsumowuje w swym artykule premier Morawiecki.


Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)


luo/ tebe/


Kraj i świat

2024-06-11, godz. 04:10 ME 2024 - osiągnięcia obrońców tytułu (dokumentacja) Hiszpania jest jedyną reprezentacją, której udało się triumfować w dwóch kolejnych edycjach piłkarskich mistrzostw Europy. Dokonała tego w latach 2008… » więcej 2024-06-11, godz. 04:10 ME 2024 - piłkarze z największą liczbą występów w historii (dokumentacja) Cristiano Ronaldo jest rekordzistą pod względem liczby rozegranych meczów piłkarskich mistrzostw Europy. W turniejach finałowych 39-letni Portugalczyk zaliczył… » więcej 2024-06-11, godz. 04:10 ME 2024 - trenerzy z największą liczbą meczów (dokumentacja) Były selekcjoner reprezentacji Niemiec Joachim Loew zaliczył najwięcej meczów - 21 - w roli trenera w turniejach finałowych piłkarskich mistrzostw Europy… » więcej 2024-06-11, godz. 03:10 Malawi/ Prezydent: będziemy szukać samolotu z wiceprezydentem, aż go znajdziemy Poszukiwania zaginionego samolotu z wiceprezydentem Malawi Saulosem Klausem Chilimą i dziewięcioma innymi osobami na pokładzie będą trwały, aż zostanie… » więcej 2024-06-11, godz. 02:50 Węgry/ Premier Orban: partia Petera Magyara skomplikowała nam życie Pojawienie się partii TISZA Petera Magyara skomplikowało nam życie, bo musieliśmy pokonać dwie opozycje, starą i nową - powiedział w poniedziałek wieczorem… » więcej 2024-06-11, godz. 02:20 USA/ "Washington Post": Macron postawił na to, że Francuzi nie są gotowi dać władzę skrajnej prawicy Ogłaszając przedterminowe wybory po niedzielnym zwycięstwie Zjednoczenia Narodowego, prezydent Francji Emmanuel Macron postawił na ryzykowny zakład, że Francuzi… » więcej 2024-06-11, godz. 01:20 Wybory do PE/ Chorwacja z najniższą frekwencją w UE; pobiła rekord Słowacji Chorwacja odnotowała w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego najniższą frekwencję spośród wszystkich państw Unii Europejskiej. W kraju, który… » więcej 2024-06-11, godz. 01:10 Niemcy/ Zełenski poinformował o swoim przyjeździe do Berlina Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w poniedziałek późnym wieczorem o swoim przyjeździe do Berlina, gdzie spotka się z kanclerzem Niemiec… » więcej 2024-06-11, godz. 00:20 Lekkoatletyczne ME - Włodarczyk: wróciłam i udowodniłam, że w tym wieku można zdobywać medale (wideo) Anita Włodarczyk zdobyła srebrny medal w rzucie młotem podczas lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Rzymie. Wygrała Włoszka Sara Fantini. Brąz wywalczyła… » więcej 2024-06-11, godz. 00:10 ME 2024 - Probierz: Lewandowski ma lekki uraz, Świderski podkręcił staw skokowy (opis) Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Michał Probierz poinformował, że w towarzyskim meczu z Turcją (2:1) Karol Świderski podkręcił staw skokowy… » więcej
45678910
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »