Radio Opole » Kraj i świat
2021-09-18, 07:00 Autor: PAP

Rośliny miejskie są chętnie wykorzystywane przez owady zapylające - wynika z badań w stolicy

Zieleń miejska to dobre źródło pożywienia dla owadów zapylających, gdyż zapewnia dostępność roślin kwitnących przez cały sezon wegetacyjny. Sadzone w mieście rośliny, nawet w miejscach szczelnie otoczonych budynkami, są chętnie wykorzystywane przez owady - wynika z prowadzonych w Warszawie badań.

Interakcje pomiędzy obecnymi w Warszawie roślinami a owadami zapylającymi badali naukowcy z Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Warszawskiego (OB UW). Na samym początku sezonu wegetacyjnego, wczesną wiosną i latem, sprawdzali oni aktywność owadów na kwiatach koron cesarskich (Fritillaria imperialis) oraz na kwitach liliowców (Hemerocallis L.) - gatunkach ozdobnych, powszechnie spotykanych w polskich ogródkach. Naukowcy zajmowali się nimi w ścisłym centrum Warszawy, przy Placu Zawiszy i Unii Lubelskiej oraz przy dwóch rondach: Dmowskiego i de Gaulle'a.



"Nie mamy jeszcze pełnych danych - ale już teraz możemy stwierdzić, że nasadzenia miejskie cieszą się dużym zainteresowaniem wśród owadów, nawet gdy są bardzo szczelnie otoczone budynkami i ulicami. Owady odwiedzające miejskie rabaty szukają w kwiatach nagród pokarmowych, czyli nektaru czy pyłku, ale także miejsca na “kąpiele słoneczne”. Podczas pracy w terenie często zdarzało nam się widzieć owady przesiadujące na zewnętrznej stronie płatków" - mówi w rozmowie z PAP kierująca badaniami dr inż. Katarzyna Roguz, pracowniczka naukowo-dydaktyczna Ogrodu Botanicznego UW.


Na interakcje pomiędzy rośliną a owadami zapylającymi wpływa - w różny sposób - wiele czynników, m.in. rozrost terenów miejskich. "Zastąpienie obszarów biologicznie czynnych powierzchniami nieprzyjaznymi i nieprzepuszczalnymi, takimi jak budynki czy ciągi ulic, prowadzi do utraty różnorodności źródeł pożywienia i miejsc lęgowych części dzikich owadów, np. gatunków samotnych pszczół z rodziny pszczolinkowatych (Andrenidae). Także w przypadku trzmieli (Bombus) pogarszająca się jakość siedlisk w warunkach miejskich spowodowała spadek różnorodności gatunkowej. Wydaje się, że akurat ten błąd możemy dość łatwo naprawić. Mało wartościowe siedliska miejskie są często wynikiem naszej ciężkiej i zbytecznej pracy, związanej z utożsamianiem zieleni z równo przystrzyżonym trawnikiem. Dla owadów odżywiających się nektarem i pyłkiem takie przesadnie zadbane trawniki to pokarmowa +pustynia+” - tłumaczy botaniczka z OB UW.



Ekspertka podkreśla, że ubożenie składu gatunkowego owadów to jedno z zagrożeń związanych ze specyfiką przyrody w mieście. "Spadek liczby rzadkich gatunków owadów może być związany ze zwiększającym się udziałem owadów generalistycznych - takich, które potrafią korzystać z rozmaitych źródeł pokarmu i odwiedzają rośliny z wielu różnych gatunków. Duży udział takich owadzich generalistów, dodatkowo często oblatujących kwiaty, może zmieniać lokalne interakcje roślina-zapylacz. Dzieje się tak m.in. dlatego, że owady-generaliści pokarmowi intensywnie eksploatują zasoby kwiatowe, zubażają bazę pokarmową dostępną dla wyspecjalizowanych gatunków zapylaczy" - opowiada.



"W warunkach miejskich gatunki pszczół generalistycznych radzą sobie nadzwyczaj dobrze. Sprzyja temu fakt, że siedliska miejskie są często bogate w gatunki roślin, w tym - obcego pochodzenia, nierzadko inwazyjne. Duża liczebność gatunków zapylaczy o szerokiej tolerancji względem różnych źródeł pokarmu może stanowić zagrożenie dla mniej pospolitych, wyspecjalizowanych zapylaczy, o mniejszych zdolnościach konkurencyjnych, np. trzmieli długojęzyczkowych. Można powiedzieć, że przy zbyt małej bazie pokarmowej owady wyspecjalizowane są na straconej pozycji - ich zasoby pokarmowe są eksploatowane przez 'generalistów', choć zależność ta nie działa w drugą stronę. Wciąż nie jest jednak jasne, czy wzrastająca ostatnio w miastach liczebność rodzimych gatunków roślin odwróci ten proces" - podsumowuje dr Roguz.



Na obszarach zurbanizowanych zarówno owadom wyspecjalizowanym, jak i generalistom, zagrażają zanieczyszczenia chemiczne, choć wciąż mało wiadomo o przebiegu procesu gromadzenia tych substancji w ciałach owadów. "Badania przeprowadzone przez nasz zespół naukowy w 2017 r. na warszawskich łąkach kwietnych pokazały, że zanieczyszczenie powietrza pyłem zawieszonym (PM2.5 i PM10) nie wpływa na aktywność owadów: częstość odwiedzin owadów np. na kwiatach obserwowanej przez nas marchwi (Daucus carota) nie zależała od zapylenia powietrza w okolicy, w których występowały badane populacje" - zaznacza ekspertka.



"Nasze badania pokazały, co się dzieje 'tu i teraz'. Wciąż jednak potrzebujemy innych informacji, np. na temat konsekwencji gromadzenia się zanieczyszczeń w organizmach owadów. Z dostępnych danych wiemy już, że zatrucie metalami ciężkimi, które stwierdzano pośród zapylaczy, wpływa negatywnie na ich przeżywanie i rozród" - mówi badaczka.



Dodaje, że na terenach zurbanizowanych owadom zagraża również zanieczyszczenie światłem. "Lot w kierunku światła zaburza zachowania żywieniowe i godowe np. w przypadku ciem. Z drugiej strony w czasie badań stwierdziliśmy, że sztuczne światło na terenach miejskich może mieć pozytywne skutki, np. wydłużając dobową aktywność owadów zapylających. Na warszawskich łąkach ostatnie trzmiele żerowały w kwiatach bogatych w nekatar żmijowców (Echium vulgare) czy marchwi nawet godzinę po zachodzie słońca!"



Dr Roguz podsumowuje, że wpływ warunków miejskich na dzikie organizmy nie jest jednoznaczny: "Dobrze utrzymana zieleń miejska może być siedliskiem bogatym w gatunki zwierząt, w tym zapylaczy. W Berlinie stwierdzono na przykład obecność aż połowy niemieckiej fauny pszczół, zaś w Wielkiej Brytanii aż 35 proc. wszystkich gatunków bzygowatych stwierdzono w jednym tylko ogrodzie miejskim! W Stanach Zjednoczonych parki miejskie charakteryzują się większą liczbą trzmieli, niż parki położone poza granicami miasta. Pokazuje to, że przy odpowiednim prowadzeniu obszary miejskie mogą się stać wręcz ostoją dla dzikich zapylaczy".



Według niej jednym z najbardziej zaskakujących aspektów badań miejskich było stwierdzenie pozytywnego wpływu fragmentacji siedlisk w mieście. "Jak pokazały badania Panagiotisa Theodorou, akurat w warunkach miejskich fragmentacja - czyli podział terenów zielonych na izolowane obszary - może dawać owadom możliwość wyboru spośród skupisk roślin o różnym składzie gatunkowym, które często znajdują się blisko siebie. Takie sytuacje rzadko spotyka się w siedliskach naturalnych. Prawdopodobnie właśnie dzięki możliwości częstej i łatwej zmiany miejsca żerowania masa ciała robotnic trzmieli ziemnych (B. terrestris) - ważnego gatunku generalistycznych zapylaczy - jest w miastach większa. Choć wzrost udziału gatunków o szerokiej tolerancji źródeł pokarmu może być zagrożeniem dla relacji roślin i zapylaczy, to duża część generalistów odgrywa niezwykle istotną rolę w ekosystemach miejskich i nie tylko" - mówi naukowczyni.



Większa liczebność i różnorodność zapylaczy w mieście, a także ich lepsza kondycja może wynikać z faktu, że miejska zieleń jest często dobrym źródłem pożywienia. W miastach mamy bowiem stałą dostępność roślin kwitnących - od początku sezonu wegetacyjnego aż do jego końca.



Dr Roguz zauważa, że sezon kwitnienia dobiega końca i w najbliższym czasie zespół z OB UW będzie analizował zebrane dane. "Mamy do obejrzenia nagrania ze wspomnianych badań w centrum Warszawy. Ich analiza pozwoli nam ocenić częstość odwiedzin gości kwiatowych na miejskich rabatach w zależności od gatunku rośliny i momentu kwitnienia" - mówi.



Razem ze studentami naukowcy z Ogrodu pracowali także w naturalnych populacjach kosaćców żółtych (Iris pseudaoacorus) - mierzyli różne części ich kwiatów, zbierali nektar i śledzili zapylacze. Chcą ustalić m.in., które cechy kwiatów decydują o atrakcyjności kosaćców dla ich potencjalnych zapylaczy - i czy jest zależność między wielkością kwiatu a ilością nektaru: czy większe kwiaty nagradzają swoich zapylaczy bardziej uczciwie. Wraz z naukowcami z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu Zespół naukowy Ogrodu Botanicznego prowadził w tym roku badania również w Borach Dolnośląskich, gdzie rozprzestrzenia się inwazyjna tawuła kutnerowata (Spirea tomentosa). Gatunek ten, choć jest rzadko odwiedzany przez owady, produkuje bardzo dużo owoców i nasion. Specjaliści szukają odpowiedzi na pytanie, co stoi za tak dużym sukcesem reprodukcyjnym tawuły. (PAP)



amk/ zan/


Kraj i świat

2024-06-08, godz. 12:30 ME 2024 - Probierz: bardzo mi szkoda Milika, nie zagra 4-6 tygodni (krótka) Trener reprezentacji Polski Michał Probierz, który już po wygranym 3:1 meczu z Ukrainą w Warszawie powiedział o kontuzji wykluczającej Arkadiusza Milika… » więcej 2024-06-08, godz. 12:30 Lekkoatletyczne ME - Nowicki i Fajdek awansowali do finału rzutu młotem Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek awansowali do niedzielnego finału rzutu młotem w lekkoatletycznych mistrzostwach Europy w Rzymie. Marcin Wrotyński i Dawid… » więcej 2024-06-08, godz. 12:30 Rzecznik KGP: Komendant Główny Policji i prokurator krajowy udają się w sobotę na polsko-białoruską granicę (o… W sobotę na polsko-białoruską granicę udaje się Komendant Główny Policji insp. Marek Boroń i prokurator krajowy Dariusz Korneluk - przekazała w sobotę… » więcej 2024-06-08, godz. 12:30 Węgry/ Wysoki poziom Dunaju w Budapeszcie Poziom wody w Dunaju ma w sobotę osiągnąć prawie 6,5 metra w Budapeszcie. Woda zalewa dolne wybrzeże, które od czwartku pozostaje zamknięte dla mieszkańców… » więcej 2024-06-08, godz. 12:20 Serbia/ W Belgradzie rozpoczęło się pierwsze "Ogólnoserbskie Zgromadzenie" W Belgradzie otworzono w sobotę pierwsze 'Ogólnoserbskie Zgromadzenie' - forum skupiające polityków z Serbii oraz Republiki Serbskiej, większościowo serbskiej… » więcej 2024-06-08, godz. 12:20 Włochy/ Burmistrz Sieny dla PAP: trzeba pogodzić potrzeby mieszkańców i turystów Siena podobnie, jak wszystkie inne historyczne miasta sztuki oraz architektury we Włoszech, zmaga się z problemem nadmiernej turystyki - powiedziała PAP burmistrz… » więcej 2024-06-08, godz. 12:20 Lekkoatletyczne ME - Zalewski w półfinale biegu na 400 m Karol Zalewski czasem 45,80 awansował do półfinału biegu na 400 m w lekkoatletycznych mistrzostwach Europy w Rzymie. 12 zawodników zostało zwolnionych w… » więcej 2024-06-08, godz. 12:10 French Open - Świątek zwykle wygrywa finały W sobotę Iga Świątek zagra z Włoszką Jasmine Paolini o trzeci z rzędu triumf w wielkoszlemowym French Open. To będzie też 26. finał polskiej tenisistki… » więcej 2024-06-08, godz. 12:10 Ukraina/ Drony wywiadu wojskowego HUR zaatakowały rosyjskie lotnisko w Północnej Osetii Drony ukraińskiego wywiadu wojskowego HUR zaatakowały rosyjskie lotnisko wojskowe w Północnej Osetii, skąd wylatują samoloty, wykorzystywane do uderzeń… » więcej 2024-06-08, godz. 12:00 Pomorskie/ Zmarł wieloletni wójt gminy Kobylnica Leszek Kuliński W sobotę zmarł wójt gminy Kobylnica (woj. pomorskie) Leszek Kuliński (66 lat) - poinformowano na stronie internetowej urzędu gminy. Kuliński pełnił funkcję… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »