- Radość jest ogromna, choć cel był dawno postawiony i zdefiniowany, ale szczerze nie spodziewaliśmy się, że to będzie jeszcze w tym roku i tak wysoko - mówi prof. Marcin Lorenc, rektor Politechniki Opolskiej.

- Cieszymy się, że ta praca została dostrzeżona i zauważona. Parametrem, który jest brany pod uwagę, to jest oczywiście poziom prac naukowych i ich cytowalność, to się ocenia i tam jest to brane. Dlaczego jest to dla nas ważne i prestiżowe? Dlatego, że to wzmacnia naszą pozycję naukową w świecie, co z kolei zachęca z jednej strony naukowców, żeby współpracowali z nami, a z drugiej strony też studenci, którzy też zwracają uwagę na rankingi, ale takie obiektywne, światowe.

- Ta lista nie przynosi nam żadnych korzyści materialnych, ale jest obrazem kondycji i wiedzy naszych pracowników - dodaje profesor Grzegorz Królczyk, prorektor ds. nauki i rozwoju Politechniki Opolskiej.

- Wiedzieliśmy, że chcemy iść w tym kierunku i że nie ma żadnej uczelni na świecie, która jest najlepsza we wszystkim. Takie coś po prostu nie istnieje. My wiedzieliśmy, jakie są nasze mocne strony, zrobiliśmy taką analizą i ona pokazała nam, że te dwie strony są takie bardzo mocne i jesteśmy w stanie konkurować z innymi uczelniami.

Dodajmy, że w obszarze inżynierii mechanicznej oprócz Politechniki Opolskiej, zakwalifikowane została jeszcze uczelnie techniczne z Gdańska, Lublina i Wrocławia.