Za niespełna dwa tygodnie na zamku w Mosznej zabrzmi muzyka klasyczna
Od 5 października na zamku w Mosznej będzie można usłyszeć muzykę klasyczną. Rusza XXXVI Festiwal Muzyczny Święta Kwitnących Azalii. Potrwa on do 9 listopada i będzie składał się z pięciu koncertów. Pierwotnie festiwal miał odbyć się w kwietniu, ale ze względu na pandemię został przesunięty.
- Festiwal rozpocznie się od koncertu kwartetu "Aquamarine", podczas którego zabrzmi muzyka filmowa. Tydzień później zaprezentujemy duet ambitnych dźwięków. Wystąpią w nim Włodzimierz Spodymek, Mariusz Klimsiak, moja skromna osoba i pojawi się debiutantka - mówi Barbara Hortyńska, dyrektor artystyczny festiwalu. - Jeśli chodzi o koncert 19 października Leonarda Da Vinci i Viola Organista to będzie bardzo nietypowa sytuacja w województwie naszym, ale też dla całego kraju. Profesor Sławomir Zubrzycki od lat jest związany z Akademią Muzyczną w Krakowie, ale jest także twórcą utworów, które są pisane na Violę Organistę, a instrument ten powstał, dzięki jego pracy. To jest jedyny tego typu instrument na świecie i będziemy mieli okazję go obejrzeć. Jako następny usłyszymy 26 października koncert w roli głównej fortepian. Naszym mistrzem będzie tym razem Marek Szlezer.
Na zakończeniu festiwalu pojawi się Jacek Kawalec z zespołem, który zaprezentuje utwory znanych rockowych artystów. Wszystkie koncerty będą utrzymane w rygorze sanitarnym, a uczestnicy muszą dostosować się do nowych wytycznych.
- Udostępniliśmy w tym roku 75 miejsc, a to jest 50 procent miejsc na salach. Obowiązuje bezwzględna rejestracja i ewidencja osób, które chcą przyjść na koncerty. Oczywiście przy tym konieczność dezynfekcji rąk przed wejściem, maseczki w środku i dobry stan zdrowia - dodaje Tomasz Ganczarek, prezes spółki Zamek Moszna.
Wstęp na koncerty jest bezpłatny.
Na zakończeniu festiwalu pojawi się Jacek Kawalec z zespołem, który zaprezentuje utwory znanych rockowych artystów. Wszystkie koncerty będą utrzymane w rygorze sanitarnym, a uczestnicy muszą dostosować się do nowych wytycznych.
- Udostępniliśmy w tym roku 75 miejsc, a to jest 50 procent miejsc na salach. Obowiązuje bezwzględna rejestracja i ewidencja osób, które chcą przyjść na koncerty. Oczywiście przy tym konieczność dezynfekcji rąk przed wejściem, maseczki w środku i dobry stan zdrowia - dodaje Tomasz Ganczarek, prezes spółki Zamek Moszna.
Wstęp na koncerty jest bezpłatny.