Obwodnica Nysy. Spory o przebieg nowej drogi
- Koncepcja samorządu dotycząca budowy obwodnicy Nysy jest niekorzystna, ale jeśli mamy wybór ta albo żadna, to mimo wszystko chcemy, żeby obwodnica powstała - powiedział w "Porannej Romowie Radia Opole" Kordian Kolbiarz, burmistrz Nysy. Przypomnijmy, mieszkańcy Hajduk Nyskich mówią stanowcze „Nie” zaproponowanemu przebiegowi planowanej obwodnicy. Ich zdaniem droga odetnie tę miejscowość od Nysy. Apelują do władz samorządu, aby obwodnica przebiegała zgodnie z pierwotną koncepcją, czyli od ronda w Niwnicy pomiędzy miejscowościami Hajduki Nyskie i Kępnica oraz omijającą Przełęk.
- Hajduki leżą bardzo blisko Nysy i ten teren między Hajdukami a Nysą faktycznie jest bardzo mocno zagospodarowany przez budownictwo mieszkaniowe, jednorodzinne domy. Powstanie obwodnicy ten proces przerwie i to dosyć drastycznie. To jest bardzo złe rozwiązanie, natomiast jeżeli nie można tak zrobić, aby uwzględnić interes całej Nysy i mieszkańców Hajduk, także tych nowych mieszkańców, to ta obwodnica musi niestety biec tą nitką między Hajdukami a Nysą i przechodzić przed Przełękiem, czyli mieszkańcy Przełęku nic na tej obwodnicy nie zyskają - dodaje.
- Od roku podnosimy sprawę obwodnicy, nasze zdanie nie jest brane pod uwagę. Wygrał rachunek ekonomiczny - dodaje gość Radia Opole.
- My się z tym musimy pogodzić. Jeżeli nie mamy wpływu na przebieg obwodnicy, bo nie mamy, jak się okazuje, nasze prośby i wnioski nie są wysłuchiwane, bo nie są, więc mówimy - budujcie. Obwodnica Nysie jest potrzebna, natomiast bardzo żałujemy, jest nam bardzo przykro, że po raz kolejny interes mieszkańców został postawiony na kolejnym drugim, trzecim planie. Wygrał rachunek ekonomiczny, który nie do końca jest dla nas tym, na czym powinna się opierać idea zrównoważonego rozwoju całego województwa - podkreśla burmistrz Nysy.
Zdaniem Szymona Ogłazy, członka zarządu województwa opolskiego, na obecnym etapie obwodnica Nysy wzbudza za dużo emocji i wyraził nadzieję, że uda się zbudować wspólne stanowisko.
- Od roku podnosimy sprawę obwodnicy, nasze zdanie nie jest brane pod uwagę. Wygrał rachunek ekonomiczny - dodaje gość Radia Opole.
- My się z tym musimy pogodzić. Jeżeli nie mamy wpływu na przebieg obwodnicy, bo nie mamy, jak się okazuje, nasze prośby i wnioski nie są wysłuchiwane, bo nie są, więc mówimy - budujcie. Obwodnica Nysie jest potrzebna, natomiast bardzo żałujemy, jest nam bardzo przykro, że po raz kolejny interes mieszkańców został postawiony na kolejnym drugim, trzecim planie. Wygrał rachunek ekonomiczny, który nie do końca jest dla nas tym, na czym powinna się opierać idea zrównoważonego rozwoju całego województwa - podkreśla burmistrz Nysy.
Zdaniem Szymona Ogłazy, członka zarządu województwa opolskiego, na obecnym etapie obwodnica Nysy wzbudza za dużo emocji i wyraził nadzieję, że uda się zbudować wspólne stanowisko.