Radny Opola Michał Nowak chce sprawdzić, kto z urzędników nabył mieszkanie z zasobów TBS-u
Kto i kiedy z urzędników opolskiego ratusza oraz spółek miejskich otrzymał mieszkanie z zasobów opolskiego TBS-u? Tego chce się dowiedzieć opolski radny z klubu PiS Michał Nowak. Zwrócił się on już do komisji rewizyjnej z wnioskiem o przeprowadzenie pilnej kontroli dotyczącej zasad przydziału mieszkań z OTBS. Jak zaznacza, chodzi o pracowników wyższego szczebla, którzy mają już w posiadaniu nieruchomość inną i teraz zakupili jeszcze z TBS-u.
- Dochodzą do mnie sygnały, że wysokiej rangi urzędnicy też zakupili czy są w trakcie zakupu tam mieszkań. Oczywiście w tym wniosku nie chodzi o to, żeby sprawdzać tych urzędników, którzy zarabiają niewiele i nie mają tytułu prawnego do nieruchomości, bo właśnie dla takich ludzi ten pomysł i budowa TBS-u jest przewidziana. Jeśli oni by korzystali, to bardzo dobrze. Chodzi o wysokiej rangi urzędników, tylko tego we wniosku nie da się napisać, bo zaraz będzie, cóż to jest za definicja - mówi Michał Nowak z klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Wniosek na komisji otrzymał formalną zgodę, a jutro (26.05) radni podczas sesji zadecydują, czy wejdzie on do porządku obrad.
Jednak nie wszyscy głosowali za jego przyjęciem. Jedną z osób, która była przeciwna był Piotr Mielec, przewodniczący klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego. - Dla mnie to jest skandalem, bo jednak jesteśmy radnymi Opola i powinniśmy uważnie operować słowem. Nie rzucać oskarżeniami na lewo i prawo. My jesteśmy za każdą kontrolą, ale jeżeli jest ona zgodna z prawem i mieści się w kompetencjach rady miasta. Wówczas nie ma problemu z tym, aby radni kontrolowali TBS, ale jeżeli tutaj we wniosku od razu już się wskazuje winnego, to jest dla mnie absolutny skandal.
Dodajmy, że z podobnym wnioskiem do opolskiego TBS-u zwrócił się także poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski.
Wniosek na komisji otrzymał formalną zgodę, a jutro (26.05) radni podczas sesji zadecydują, czy wejdzie on do porządku obrad.
Jednak nie wszyscy głosowali za jego przyjęciem. Jedną z osób, która była przeciwna był Piotr Mielec, przewodniczący klubu radnych Arkadiusza Wiśniewskiego. - Dla mnie to jest skandalem, bo jednak jesteśmy radnymi Opola i powinniśmy uważnie operować słowem. Nie rzucać oskarżeniami na lewo i prawo. My jesteśmy za każdą kontrolą, ale jeżeli jest ona zgodna z prawem i mieści się w kompetencjach rady miasta. Wówczas nie ma problemu z tym, aby radni kontrolowali TBS, ale jeżeli tutaj we wniosku od razu już się wskazuje winnego, to jest dla mnie absolutny skandal.
Dodajmy, że z podobnym wnioskiem do opolskiego TBS-u zwrócił się także poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski.