Prezydium PSL w regionie upoważnione do podjęcia decyzji w sprawie dalszego funkcjonowania w koalicji. "Sytuacja wymaga niezwłocznego wyjaśnienia z władzami PO"
Czy Polskie Stronnictwo Ludowe wyjdzie z koalicji w sejmiku województwa opolskiego? Dziś (24.02) wieczorem zarząd wojewódzki PSL obradował m.in. nad sytuacją związaną z odwołaniem Agnieszki Zagoli ze stanowiska wiceprezesa zarządu spółki Zamek Moszna, pełniącej też funkcję wiceprezesa PSL w regionie.
Po dwóch i pół godzinie zdecydowano, że sytuacja wymaga niezwłocznego wyjaśnienia z władzami Platformy Obywatelskiej. Od tego spotkania może zależeć przyszłość koalicji PO-PSL w sejmiku województwa.
- Zarząd Wojewódzki PSL w Opolu jednogłośnie przyjął uchwałę upoważniającą prezydium partii w regionie do podjęcia decyzji w sprawie dalszego funkcjonowania w ramach koalicji z Platformą Obywtelską w województwie opolskim - poinformował Marcin Oszańca, rzecznik PSL w Opolu.
W dzisiejszym posiedzeniu zarządu wojewódzkiego PSL brał udział wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Krzysztof Hetman, który będzie gościem czwartkowej Porannej Loży Radiowej.
Przypomnijmy, o odwołaniu wiceprezes spółki Moszna Zamek Agnieszki Zagoli ze stanowiska informowaliśmy w zeszłym tygodniu. Jak usłyszeliśmy, powodem wypowiedzenia umowy o pracę były oszczędności związane z pandemią. Zwolnienie jednak było o tyle zaskakujące, że mimo pandemii i zmniejszenia liczby odwiedzających, spółka zakończyła ubiegły rok na plusie. Ponadto w ostatnich latach pozyskano około 30 mln złotych na remont zamku. Była już wiceprezes sprawy nie komentuje.
Odniósł się do niej w tym tygodniu m.in. wicemarszałek sejmu z PSL Piotr Zgorzelski. Sekretarz PSL uznał koalicję w regionie za jednostronnie zerwaną. Jak stwierdził, tym zwolnieniem naruszono uzgodnienia między PO a PSL w regionie. Sekretarz PSL zwrócił też uwagę, że PO usuwa ludowców z rad nadzorczych i społecznych (red. jak zaznaczali opolscy ludowcy, na przestrzeni kilku miesięcy PO usunęła z rad nadzorczych i społecznych 9 osób związanych z PSL), dlatego partia nie będzie się upierała przy dalszej współpracy.
Wczoraj (23.02) do tych słów odniósł się na konferencji prasowej marszałek Andrzej Buła, który zapewniał, że koalicja KO-PSL-MN w regionie jest w bardzo dobrej kondycji, a ocena sytuacji wicemarszałka Sejmu może wynikać z jego niedoinformowania. "Na tę chwilę ani ja, ani mój koalicjant z Mniejszości Niemieckiej, nie złożył żadnego wniosku, aby coś w naszej trójstronnej koalicji miało być zachwiane. Ze strony PSL nie otrzymałem żadnej informacji, że nasza koalicja ma nie trwać. Trudno mówić o konflikcie, bo ja nie jestem z nikim w konflikcie" - oświadczył Buła.
- Zarząd Wojewódzki PSL w Opolu jednogłośnie przyjął uchwałę upoważniającą prezydium partii w regionie do podjęcia decyzji w sprawie dalszego funkcjonowania w ramach koalicji z Platformą Obywtelską w województwie opolskim - poinformował Marcin Oszańca, rzecznik PSL w Opolu.
W dzisiejszym posiedzeniu zarządu wojewódzkiego PSL brał udział wiceprezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Krzysztof Hetman, który będzie gościem czwartkowej Porannej Loży Radiowej.
Przypomnijmy, o odwołaniu wiceprezes spółki Moszna Zamek Agnieszki Zagoli ze stanowiska informowaliśmy w zeszłym tygodniu. Jak usłyszeliśmy, powodem wypowiedzenia umowy o pracę były oszczędności związane z pandemią. Zwolnienie jednak było o tyle zaskakujące, że mimo pandemii i zmniejszenia liczby odwiedzających, spółka zakończyła ubiegły rok na plusie. Ponadto w ostatnich latach pozyskano około 30 mln złotych na remont zamku. Była już wiceprezes sprawy nie komentuje.
Odniósł się do niej w tym tygodniu m.in. wicemarszałek sejmu z PSL Piotr Zgorzelski. Sekretarz PSL uznał koalicję w regionie za jednostronnie zerwaną. Jak stwierdził, tym zwolnieniem naruszono uzgodnienia między PO a PSL w regionie. Sekretarz PSL zwrócił też uwagę, że PO usuwa ludowców z rad nadzorczych i społecznych (red. jak zaznaczali opolscy ludowcy, na przestrzeni kilku miesięcy PO usunęła z rad nadzorczych i społecznych 9 osób związanych z PSL), dlatego partia nie będzie się upierała przy dalszej współpracy.
Wczoraj (23.02) do tych słów odniósł się na konferencji prasowej marszałek Andrzej Buła, który zapewniał, że koalicja KO-PSL-MN w regionie jest w bardzo dobrej kondycji, a ocena sytuacji wicemarszałka Sejmu może wynikać z jego niedoinformowania. "Na tę chwilę ani ja, ani mój koalicjant z Mniejszości Niemieckiej, nie złożył żadnego wniosku, aby coś w naszej trójstronnej koalicji miało być zachwiane. Ze strony PSL nie otrzymałem żadnej informacji, że nasza koalicja ma nie trwać. Trudno mówić o konflikcie, bo ja nie jestem z nikim w konflikcie" - oświadczył Buła.