"Niemiecki ma znaczenie". W Opolu dyskutowano o znaczeniu nauki języka naszych zachodnich sąsiadów
Znajomość języka angielskiego to standard, który współcześnie może nie wystarczać w kontaktach biznesowych. Taka idea przyświeca konferencji "Niemiecki ma znaczenie", która odbyła się dziś (23.11) w Opolu.
Spotkanie miało na celu wymianę doświadczeń w zakresie promocji nauczania języka. Jak mówi dyrektor Domu Współpracy Polsko-Niemieckiej Lucjan Dzumla, choć obecnie 2 miliony 300 tysięcy Polaków zna lub próbuje poznać ten język, to najnowsze dane mogą budzić niepokój.
- Poza niemieckojęzycznymi krajami, Polska jest krajem, w którym najwięcej osób uczy się języka niemieckiego. Wygląda na to, że jest dobrze, że jest świetnie, natomiast te trendy są takie troszkę niepokojące, bo liczba uczących się języka niemieckiego spada - zauważa.
- Niemiecki bywa przydatny w biznesowych kuluarach, na co wpływ ma pozycja gospodarki naszych zachodnich sąsiadów na arenie międzynarodowej. Nie bez znaczenia jest także niemiecki kapitał w inwestujących w Polsce w firmach, a także specyfika naszego regionu - dodaje Lucjan Dzumla.
- Bardzo wiele dużych firm, koncernów międzynarodowych do nas przychodzi, buduje tutaj swoje oddziały z tego względu, że odsetek osób, które mówią językiem niemieckim, w porównaniu w skali kraju, jest większy. Zapotrzebowanie jest jednak tak ogromne, że tych ludzi nam brakuje. Obecność oczywiście mniejszości niemieckiej też jest istotna. Akurat tutaj, pierwszym językiem obcym po angielskim, powinien być niemiecki - przekonuje.
Jak podkreślają uczestnicy konferencji, aby móc skutecznie promować naukę niemieckiego, należy przede wszystkim zwiększyć świadomość społeczeństwa w tym zakresie. Ponadto wskazywano między innymi na potrzebę dostępu do tego typu zajęć w szkołach zawodowych czy powrotu niemieckojęzycznych kierunków na Politechnice Opolskiej.
- Poza niemieckojęzycznymi krajami, Polska jest krajem, w którym najwięcej osób uczy się języka niemieckiego. Wygląda na to, że jest dobrze, że jest świetnie, natomiast te trendy są takie troszkę niepokojące, bo liczba uczących się języka niemieckiego spada - zauważa.
- Niemiecki bywa przydatny w biznesowych kuluarach, na co wpływ ma pozycja gospodarki naszych zachodnich sąsiadów na arenie międzynarodowej. Nie bez znaczenia jest także niemiecki kapitał w inwestujących w Polsce w firmach, a także specyfika naszego regionu - dodaje Lucjan Dzumla.
- Bardzo wiele dużych firm, koncernów międzynarodowych do nas przychodzi, buduje tutaj swoje oddziały z tego względu, że odsetek osób, które mówią językiem niemieckim, w porównaniu w skali kraju, jest większy. Zapotrzebowanie jest jednak tak ogromne, że tych ludzi nam brakuje. Obecność oczywiście mniejszości niemieckiej też jest istotna. Akurat tutaj, pierwszym językiem obcym po angielskim, powinien być niemiecki - przekonuje.
Jak podkreślają uczestnicy konferencji, aby móc skutecznie promować naukę niemieckiego, należy przede wszystkim zwiększyć świadomość społeczeństwa w tym zakresie. Ponadto wskazywano między innymi na potrzebę dostępu do tego typu zajęć w szkołach zawodowych czy powrotu niemieckojęzycznych kierunków na Politechnice Opolskiej.