„Wieczne chemikalia” zakłócają kluczowe procesy biologiczne
Narażenie na bardzo długo utrzymującą się w środowisku mieszaninę chemikaliów zwanych PFAS prowadzi do zmian w procesach biologicznych związanych z szerokim zakresem chorób – informuje pismo „Environmental Health Perspectives”.
Zespół naukowców z Keck School of Medicine (University of Southern California, USC) odkrył, że narażenie na mieszaninę syntetycznych chemikaliów powszechnie występujących w środowisku wpływa na kilka procesów biologicznych o krytycznym znaczeniu - w tym metabolizm tłuszczów i aminokwasów, zarówno u dzieci, jak i młodych dorosłych.
Zakłócenie tych procesów wiąże się ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia bardzo różnorodnych chorób, w tym zaburzeń rozwojowych, chorób układu krążenia, chorób metabolicznych oraz różnego rodzaju nowotworów.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych, które mają liczne zastosowania w różnych obszarach życia. PFAS są czasami nazywane „wiecznymi chemikaliami”, ponieważ rozkładają się bardzo powoli i gromadzą w środowisku i tkankach ludzkich.
Chociaż wiadomo, że poszczególne PFAS zwiększają ryzyko kilku rodzajów chorób, to badanie, opublikowane w piśmie "Environmental Health Perspectives", jako pierwsze ocenia, które procesy biologiczne są zmieniane przez ekspozycję na kombinację wielu PFAS. To ważne, ponieważ w większości przypadków we krwi obecna jest mieszanina chemikaliów.
„Nasze odkrycia były zaskakujące i mają szerokie implikacje dla decydentów próbujących ograniczyć ryzyko – powiedział dr Jesse A. Goodrich, adiunkt nauk o populacji i zdrowiu publicznym oraz główny autor badania. - Odkryliśmy, że ekspozycja na kombinację PFAS nie tylko zaburzyła metabolizm lipidów i aminokwasów, ale także zmieniła funkcję hormonów tarczycy”.
Aby zrozumieć wpływ mieszanki PFAS na organizm, naukowcy wykorzystali próbki krwi pobrane od 312 uczestników badania zagrożonych nastolatków latynoskich i 137 dzieci biorących udział w badaniu zdrowia dzieci w południowej Kalifornii. Okazało się, że wszystkie dzieci i młodzież miały we krwi mieszaninę kilku powszechnie stosowanych PFAS, w tym PFOS, PFHxS, PFHpS, PFOA i PFNA. Ponad 98 proc. uczestników miało również we krwi PFDA.
Jednocześnie naukowcy oznaczali poziomy tysięcy naturalnie występujących substancji chemicznych we krwi i za pomocą opracowanej przez siebie metody biostatystycznej określili, w jaki sposób narażenie na wiele różnych PFAS wpłynęło na każdą z tych naturalnie występujących substancji chemicznych. Takie informacje pomogły naukowcom ustalić, że ekspozycja na PFAS zmieniła sposób, w jaki organizm metabolizował lipidy i aminokwasy, a także poziom hormonu tarczycy, ważnego wyznacznika tempa metabolizmu.
Autorzy skupili się na dzieciach i młodych dorosłych, ponieważ przechodzą one przez krytyczne etapy rozwoju, kiedy to mogą być bardziej podatni na negatywne skutki zdrowotne narażenia na PFAS. W tym okresie życia ma początek wiele poważnych chorób, które objawiają się u dorosłych. Uzyskane wyniki są zgodne z wcześniejszymi badaniami, które wykazały, że ekspozycja na poszczególne PFAS w dzieciństwie była związana z rozregulowanym metabolizmem lipidów i kwasów tłuszczowych, co może zwiększać ryzyko zaburzeń metabolicznych i chorób układu krążenia w późniejszym życiu.
Szczególnie istotny był zdaniem autorów wpływ PFAS na funkcję hormonu tarczycy, który odgrywa kluczową rolę we wzroście i metabolizmie, wpływając na rozwój dziecka w okresie dojrzewania, co może mieć istotny wpływ na szereg chorób w późniejszym życiu, w tym cukrzycę, choroby układu krążenia i nowotwory.
Prawie wszyscy mieszkańcy USA mają we krwi wykrywalne poziomy kilku PFAS, które znajdują się w szerokiej gamie produktów, w tym w wodoodpornej odzieży i opakowaniach żywności. Szacuje się, że 200 milionów ludzi w Stanach Zjednoczonych pije wodę z poziomami PFAS znacznie wyższymi niż zalecane przez amerykańską Agencję Ochrony Środowiska w 2022 r.
Niektórzy producenci wycofali się ze stosowania poszczególnych PFAS, ale autorzy badania uważają, że istotne byłoby uregulowanie PFAS jako klasy chemikaliów. „Naprawdę dopiero zaczynamy rozumieć zakres skutków, jakie te chemikalia wywierają na zdrowie ludzi” – powiedziała dr Leda Chatzi, profesor nauk o populacji i zdrowiu publicznym oraz współautor badania. - Podczas gdy dotychczasowe interwencje koncentrowały się na stopniowym wycofywaniu stosowania poszczególnych PFAS, takich jak PFOS i PFOA, nasze badania pokazują, dlaczego należy skupić się na zmniejszeniu narażenia na wszystkie chemikalia PFAS”.
Więcej informacji w materiale źródłowym (https://ehp.niehs.nih.gov/doi/10.1289/EHP11372).
Zakłócenie tych procesów wiąże się ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia bardzo różnorodnych chorób, w tym zaburzeń rozwojowych, chorób układu krążenia, chorób metabolicznych oraz różnego rodzaju nowotworów.
Do substancji perfluoroalkilowych (PFAS) zaliczane są tysiące syntetycznych związków chemicznych, które mają liczne zastosowania w różnych obszarach życia. PFAS są czasami nazywane „wiecznymi chemikaliami”, ponieważ rozkładają się bardzo powoli i gromadzą w środowisku i tkankach ludzkich.
Chociaż wiadomo, że poszczególne PFAS zwiększają ryzyko kilku rodzajów chorób, to badanie, opublikowane w piśmie "Environmental Health Perspectives", jako pierwsze ocenia, które procesy biologiczne są zmieniane przez ekspozycję na kombinację wielu PFAS. To ważne, ponieważ w większości przypadków we krwi obecna jest mieszanina chemikaliów.
„Nasze odkrycia były zaskakujące i mają szerokie implikacje dla decydentów próbujących ograniczyć ryzyko – powiedział dr Jesse A. Goodrich, adiunkt nauk o populacji i zdrowiu publicznym oraz główny autor badania. - Odkryliśmy, że ekspozycja na kombinację PFAS nie tylko zaburzyła metabolizm lipidów i aminokwasów, ale także zmieniła funkcję hormonów tarczycy”.
Aby zrozumieć wpływ mieszanki PFAS na organizm, naukowcy wykorzystali próbki krwi pobrane od 312 uczestników badania zagrożonych nastolatków latynoskich i 137 dzieci biorących udział w badaniu zdrowia dzieci w południowej Kalifornii. Okazało się, że wszystkie dzieci i młodzież miały we krwi mieszaninę kilku powszechnie stosowanych PFAS, w tym PFOS, PFHxS, PFHpS, PFOA i PFNA. Ponad 98 proc. uczestników miało również we krwi PFDA.
Jednocześnie naukowcy oznaczali poziomy tysięcy naturalnie występujących substancji chemicznych we krwi i za pomocą opracowanej przez siebie metody biostatystycznej określili, w jaki sposób narażenie na wiele różnych PFAS wpłynęło na każdą z tych naturalnie występujących substancji chemicznych. Takie informacje pomogły naukowcom ustalić, że ekspozycja na PFAS zmieniła sposób, w jaki organizm metabolizował lipidy i aminokwasy, a także poziom hormonu tarczycy, ważnego wyznacznika tempa metabolizmu.
Autorzy skupili się na dzieciach i młodych dorosłych, ponieważ przechodzą one przez krytyczne etapy rozwoju, kiedy to mogą być bardziej podatni na negatywne skutki zdrowotne narażenia na PFAS. W tym okresie życia ma początek wiele poważnych chorób, które objawiają się u dorosłych. Uzyskane wyniki są zgodne z wcześniejszymi badaniami, które wykazały, że ekspozycja na poszczególne PFAS w dzieciństwie była związana z rozregulowanym metabolizmem lipidów i kwasów tłuszczowych, co może zwiększać ryzyko zaburzeń metabolicznych i chorób układu krążenia w późniejszym życiu.
Szczególnie istotny był zdaniem autorów wpływ PFAS na funkcję hormonu tarczycy, który odgrywa kluczową rolę we wzroście i metabolizmie, wpływając na rozwój dziecka w okresie dojrzewania, co może mieć istotny wpływ na szereg chorób w późniejszym życiu, w tym cukrzycę, choroby układu krążenia i nowotwory.
Prawie wszyscy mieszkańcy USA mają we krwi wykrywalne poziomy kilku PFAS, które znajdują się w szerokiej gamie produktów, w tym w wodoodpornej odzieży i opakowaniach żywności. Szacuje się, że 200 milionów ludzi w Stanach Zjednoczonych pije wodę z poziomami PFAS znacznie wyższymi niż zalecane przez amerykańską Agencję Ochrony Środowiska w 2022 r.
Niektórzy producenci wycofali się ze stosowania poszczególnych PFAS, ale autorzy badania uważają, że istotne byłoby uregulowanie PFAS jako klasy chemikaliów. „Naprawdę dopiero zaczynamy rozumieć zakres skutków, jakie te chemikalia wywierają na zdrowie ludzi” – powiedziała dr Leda Chatzi, profesor nauk o populacji i zdrowiu publicznym oraz współautor badania. - Podczas gdy dotychczasowe interwencje koncentrowały się na stopniowym wycofywaniu stosowania poszczególnych PFAS, takich jak PFOS i PFOA, nasze badania pokazują, dlaczego należy skupić się na zmniejszeniu narażenia na wszystkie chemikalia PFAS”.
Więcej informacji w materiale źródłowym (https://ehp.niehs.nih.gov/doi/10.1289/EHP11372).