Zawieszeni prezesi sądów okręgu warszawskiego: Adam Bodnar działa niezgodnie z zasadami praworządności
1 lipca minister sprawiedliwości ponownie wszczął procedurę odwołania i ponownie zawiesił kierownictwo Sądu Okręgowego w Warszawie, a także innych prezesów i wiceprezesów w obszarze właściwości sądu okręgowego
W przekazanym PAP komunikacie sędziowie - dotychczasowy wiceprezes SO Radosław Lenarczyk i kierujący sądami rejonowymi: Iwona Strączyńska, Anna Jagodzińska-Bajkowska, Joanna Pąsik, Łukasz Kluska i Sebastian Ładoś - odnieśli się do komunikatu MS z zeszłego tygodnia informującego o podjętych przez MS działaniach, w tym o poprzedniej, nieudanej próbie wszczęcia procedury odwołania.
"Komunikat ten i sposób działania Ministra Sprawiedliwości niewątpliwie stanowi niedopuszczalny w demokratycznym państwie prawa przejaw łamania wynikających z Konstytucji RP zasad: działania organów władzy publicznej na podstawie i w granicach prawa, podziału i równowagi władzy wykonawczej i sądowniczej oraz ochrony niezależności sądów i niezawisłości sędziów przez Krajową Radę Sądownictwa" - podkreślili sędziowie.
Jak podkreślili, przestrzeganie powyższych zasad, w szczególności przez organy władzy publicznej, jest warunkiem sine qua non dla funkcjonowania państwa prawa.
W ocenie sędziów, w treści komunikatu z 1 lipca minister kieruje wobec członków kolegium SO w Warszawie całkowicie bezpodstawny zarzut, że wykonywanie przez nich w dniu 18 czerwca 2024 r. obowiązków służbowych polegających na udziale w pracach kolegium sądu miało na celu obejście konsekwencji zawieszenia sędziów funkcyjnych od 19 czerwca 2024 r.
"Zarzut ten demaskuje w istocie fakt, że prawdziwym celem wszczęcia ponownej procedury odwołania i zawieszenie tych sędziów było ukształtowanie drugiego składu personalnego kolegium SO w Warszawie zgodnie z oczekiwaniami władzy wykonawczej" - podkreślili sędziowie.
Według nich, Adam Bodnar zamiast zgodnie z procedurą przedstawić zamiar odwołania prezesów sądów wraz z pisemnym uzasadnieniem Krajowej Radzie Sądownictwa, podjął pozorną decyzję o uchyleniu wcześniejszych decyzji, a następnie procedurę powtórzył, tym razem zawieszając sędziów z dniem wydania decyzji. Według nich jest to niezgodne z przepisami.
18 czerwca br. Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało po raz pierwszy o wszczęciu procedur odwoławczych wobec prezes Sądu Okręgowego w Warszawie sędzi Joanny Przanowskiej-Tomaszek i wiceprezesów tego sądu sędziów: Patrycji Czyżewskiej, Małgorzaty Kanigowskiej-Wajs, Radosława Lenarczyka, Agnieszki Sidor-Leszczyńskiej i Marcina Rowickiego. Jak wówczas informowano, od 19 czerwca br. minister zawiesił wszystkie te osoby w pełnieniu czynności.
Jeszcze tego samego dnia Kolegium SO zaopiniowało wnioski jednogłośnie negatywnie. W związku z tym - jak przypomniano w uchwale kolegium przekazanej PAP - minister sprawiedliwości zawiadomił 26 czerwca br. pismem prezesów i wiceprezesów w okręgu warszawskim, że odstępuje od zamiaru ich odwołania i jednocześnie uchylił wcześniejsze zawieszenie ich w pełnieniu czynności. "Jednakże już pismem z dnia 1 lipca br. minister sprawiedliwości po raz kolejny zawiadomił prezesów i wiceprezesów warszawskich sądów o zamiarze odwołania z pełnionych funkcji i ponownie orzekł o ich zawieszeniu w pełnieniu czynności" - podkreślono.
W komunikacie MS podkreślono: "Minister Sprawiedliwości stoi jednoznacznie na stanowisku, że zebranie sędziów, które odbyło się 1 lipca nie było legalnym kolegium Sądu Okręgowego w Warszawie i nie było uprawnione do skutecznego zaopiniowania wniosków o odwołanie kierownictwa Sądu Okręgowego w Warszawie i kierownictwa sądów rejonowych okręgu warszawskiego".(PAP)
Autor: Luiza Łuniewska
lui/ par/