Ian McKellen wraca do pracy po wypadku
„The Critic”, w którym Ian McKellen występuje u boku Gemmy Arterton, Marka Stronga i Niny Land, był już gotowy i mogli go zobaczyć podczas światowej premiery widzowie festiwalu filmowego w Toronto. Autorzy filmu uznali jednak, że konieczne jest dogranie kilku dodatkowych kwestii oraz przemontowanie. Praca ta nie będzie zagrożeniem dla dochodzącego do zdrowia McKellena.
Ian McKellen w „The Critic” wciela się w rolę tytułowego krytyka Jimmy’ego Erskine’a. Przed laty był jedną z gwiazd swojego zawodu i recenzował największe przedstawienia teatralne sezonu. Jednak dawna sława już za nim. Los stawia na jego drodze walczącą o popularność na West Endzie aktorkę, która widziała coś, czego nie powinna była widzieć.
Jak informuje portal Deadline, reżyserem filmu jest Anand Tucker, a autorem scenariusza Patrick Marber. Produkcja zainspirowana została powieścią „Curtain Call” z 2015 roku autorstwa Anthony’ego Quinna. Pokazuje ona Londyn lat 30. ubiegłego wieku i zamieszane w brudne interesy postaci u władzy oraz szemranych mężczyzn maczających palce w mrocznych sprawach.
Podczas festiwalu w Toronto „The Critic” nie porwał krytyków filmowych, stąd decyzja Tuckera o tym, że jego projekt potrzebuje zmian w konstrukcji i poprawy. Zgodził się na to producent Zygi Kamasa, który dał reżyserowi przyzwolenie na zrobienie filmu „jak należy”. „Mocno go przemontowaliśmy i teraz uważam, że jest wspaniały. McKellen zagrał niezapomnianą rolę, a Gemma jest wspaniała. Film jest zabawny, bardzo mroczny i mam nadzieję, że czeka go dobra przyszłość” – zapewnia Tucker dodając, że praca nad zmianami nie została jeszcze skończona. (PAP Life)
kal/moc/