Radio Opole » Kraj i świat
2024-05-17, 20:30 Autor: PAP

„Godej do mie”. Teatr Śląski wystawił spektakl w hotelowym apartamencie

Teatr Śląski w Katowicach wystawił nową sztukę pt. "Godej do mie". Robert Talarczyk, autor tekstu i reżyser, osadził akcję w hotelowym apartamencie. Spektakl rzeczywiście grany jest nie w teatrze, ale we wnętrzach hotelu Diament w Katowicach.

Premiera spektaklu „Godej do mie” odbyła się w kwietniu. W piątek swoimi pierwszymi spostrzeżeniami po wystawieniu tej sztuki podzielili się Robert Talarczyk (dyrektor Teatru Śląskiego, autor tekstu oraz reżyser) oraz odtwórcy głównych ról: Agnieszka Radzikowska i Dariusz Chojnacki.


„Godej do mie” to przedstawiona częściowo w literackiej polszczyźnie, a częściowo po śląsku opowieść o małżeńskim kryzysie (małżeństwem są też prywatnie odtwórcy głównych ról – przyp. PAP) spowodowanym życiową tragedią. Bohaterowie – para Ślązaków – zapraszają publiczność na intymną opowieść o swoim małżeństwie i rodzicielstwie.


Na pomysł, żeby akcję osadzić w hotelowych wnętrzach, wpadł Robert Talarczyk, a dyrekcja katowickiego hotelu Diament zgodziła się udostępnić na ten cel swój jedyny apartament. W piątek odbył się specjalny pokaz, na który zaproszono m.in. dziennikarzy. Po spektaklu reżyser i aktorzy podzielili się swoimi spostrzeżeniami i wyjaśnili, co w całym przedsięwzięciu było najtrudniejszym wyzwaniem.


Robert Talarczyk przypomniał, że jego teatr już nieraz wystawiał spektakle w niecodziennych wnętrzach – np. w galerii handlowej oraz postindustrialnej przestrzeni Galerii Szyb Wilson w Katowicach. Tym razem zależało mu na miejscu, które byłoby adekwatne do intymnej opowieści o dwojgu ludzi. Apartament na ostatnim piętrze hotelu (w pełni wyposażony i z tarasem, z którego rozciąga się widok na centrum Katowic – przyp. PAP) świetnie się do tego nadawał.


Dariusz Chojnacki wyjawił, że zagranie w takich warunkach – bardzo blisko widza – od dawna mu się marzyło. „Bo fajnie się gra na dużej scenie, ale widz jest wtedy daleko, gdzieś schowany za światłami, a niewiele bliżej widz jest na scenie kameralnej” – wyjaśnił Chojnacki. I podkreślał: „Ja chcę mieć widza blisko, chcę go nie tylko widzieć, ale czuć, jak reaguje, i widzieć, czy się śmieje, czy płacze”.


Przyznał, że zagranie w sztuce Roberta Talarczyka wymagało od niego sporego wysiłku, również fizycznego. „Po premierze przez dwa dni nie dałem rady podnieść się z łóżka. Trudne jest przyjmowanie wszystkich emocji ludzi, którzy nas oglądają. Bo niektórzy z nich przychodzą z własnymi trudnymi doświadczeniami i cała ich energia skumulowana jest w tej niewielkiej przestrzeni” – wyjaśniał Chojnacki.


O różnych reakcjach widzów opowiadała również Agnieszka Radzikowska. Wspominała, jak w trakcie jednego spektaklu ktoś otworzył lodówkę (znajduje się na wyposażeniu apartamentu, nie jest teatralnym rekwizytem – przyp. PAP) i zrobił sobie kanapkę. „Wyjaśnił, że tak się zdenerwował, że musiał to zajeść” – opowiadała Radzikowska. Zapamiętała też kobietę, która zajrzała do łazienki, gdzie akurat się przebierała, i widza, który w trakcie spektaklu ciągle miał spuszczoną głowę. „O! - myślę sobie – pewnie mu się nie podoba”, a już po wszystkim okazało się, że on cały czas płakał, bo tak bardzo to przeżywał – wspominała Radzikowska.


Na pytanie PAP, czy Talarczyk musiał odtwórców głównych ról długo przekonywać do swojego pomysłu na spektakl „Godej do mie”, odpowiedział Dariusz Chojnacki. „Zrobiliśmy już wspólnie tyle sztuk, że rozumiemy się bez słów. Robert już po moich minach widzi, a ja po jego minach, kiedy coś nam nie pasuje. Tym razem już po pierwszym przeczytaniu scenariusza miałem poczucie: „O, to jest fajne! Będzie dobrze”.


Dzięki współpracy Teatru Śląskiego z warszawskim Teatrem Studio oraz wsparciu Narodowego Centrum Kultury i samorządu województwa śląskiego spektakl „Godej do mie” ma zostać wystawiony również w stolicy. Odbędzie się to w ramach cyklu „Przystanek Śląsk”, który zaplanowano od 28 września do 4 października.


Robert Talarczyk wyjawił również, że wkrótce spektakl ma zostać zekranizowany. (PAP)


Autor: Józef Krzyk


jkrz/ miś/


Kraj i świat

2024-06-08, godz. 01:20 Toruń/ Spektakl "The Employees"ze STUDIO teatrgalerii zdobył Grand Prix 28. MFT Kontakt Grand Prix 28. Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Kontakt w Toruniu zdobyło przedstawienie 'The Employees' w reżyserii Łukasza Twarkowskiego ze STUDIO… » więcej 2024-06-08, godz. 00:50 ME 2024 - ostateczna kadra bez Milika, Kałuzińskiego i Bochniewicza (opis) Kontuzjowany Arkadiusz Milik oraz Jakub Kałuziński i Paweł Bochniewicz nie znaleźli się na liście 26 piłkarzy powołanych do reprezentacji Polski na mistrzostwa… » więcej 2024-06-08, godz. 00:40 Ekstraliga żużlowa - kibice Motoru manifestują w sprawie nowego stadionu „Idziemy po stadion” - pod takim hasłem kibice Motoru po piątkowym meczu z GKM Grudziądz przeszli ulicami z obecnego obiektu przy Alejach Zygmuntowskich… » więcej 2024-06-08, godz. 00:30 ME 2024 - sylwetki polskich piłkarzy zgłoszonych do turnieju (dokumentacja) Najstarszy w kadrze - Kamil Grosicki, najmłodszy - Kacper Urbański, który dopiero w piątek zadebiutował w drużynie narodowej. Najwięcej występów i goli… » więcej 2024-06-08, godz. 00:20 ME 2024 - ostateczna kadra bez Milika, Kałuzińskiego i Bochniewicza (krótka) Kontuzjowany Arkadiusz Milik oraz Jakub Kałuziński i Paweł Bochniewicz nie znaleźli się na liście 26 piłkarzy powołanych do reprezentacji Polski na mistrzostwa… » więcej 2024-06-08, godz. 00:20 ME 2024 - kadra reprezentacji Polski na turniej: od Bułki do Świderskiego Kadra piłkarskiej reprezentacji Polski na Euro 2024: bramkarze: Marcin Bułka (OGC Nice), Łukasz Skorupski (Bologna FC), Wojciech Szczęsny (Juventus Turyn)… » więcej 2024-06-08, godz. 00:10 Trener reprezentacji Ukrainy po meczu z Polską: nie zgadzam się, że nasza gra była agresywna Trener piłkarskiej reprezentacji Ukrainy Serhij Rebrow przyznał po porażce z Polską 1:3 w Warszawie, że nie zgadza się z opinią o zbyt agresywnej grze swojej… » więcej 2024-06-08, godz. 00:10 Wybory do PE/Rozpoczęła się cisza wyborcza przed wyborami do Parlamentu Europejskiego O północy z piątku na sobotę rozpoczęła się cisza wyborcza w związku z wyborami do PE. Za jej złamanie grozi nawet 1 mln zł grzywny; zabronione jest… » więcej 2024-06-08, godz. 00:00 Białoruś/ Paweł Łatuszka: nasze wartości są wartościami europejskimi Dla Białorusinów ważna jest silna Europa - oświadczył jeden z liderów białoruskiej opozycji demokratycznej na emigracji Paweł Łatuszka w kontekście wyborów… » więcej 2024-06-07, godz. 23:50 Lekkoatletyczne ME - Polacy bez medali, wykorzystana szansa Wojtunik i sukcesy Włochów pierwszego dnia Polscy lekkoatleci nie zdobyli medali pierwszego dnia mistrzostw Europy w Rzymie. Klaudia Wojtunik wykorzystała szansę i awansowała do półfinału po samotnym… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »