Portugalia/ Chaos pod urzędami ds. migracji w Lizbonie i Porto; koczują tam setki osób
Największy chaos panuje przed siedzibą AIMA w Lizbonie, pod którą od kilku dni koczują setki imigrantów w oczekiwaniu na przyjęcie przez urzędników.
Decyzja o wzmocnieniu ochrony policyjnej zapadła po licznych protestach imigrantów w urzędach AIMA przeciwko ogłoszeniu obowiązkowych opłat za realizację przez administrację Portugalii procedury legalizacji cudzoziemców napływających do tego kraju.
Wprawdzie większość oczekujących w kolejkach imigrantów gotowa jest uiścić sięgającą do 400 euro taksę, ale utarczki z urzędnikami i policją nasilają się w związku z ograniczoną liczbą miejsc w biurach dla petentów.
Zgodnie z nowymi zasadami, wprowadzonymi przez rząd Portugalii, w sytuacji, gdy poinformowani o obowiązku uiszczenia taksy imigranci nie zapłacą w ciągu 10 dni wymaganej kwoty, proces ich legalizacji zostaje wstrzymany.
W ostatnich tygodniach w pobliżu siedziby lizbońskiego urzędu grupa kilkuset imigrantów rozbiła namioty, co stało się przedmiotem skarg mieszkańców okolicznego osiedla do służb policyjnych.
AIMA powstała w 2023 r., aby zastąpić Urząd ds. Obcokrajowców i Granic (SEF), który, jak przypominają portugalskie media, również był niesprawny i często krytykowany za opóźnianie procesów rejestracji imigrantów.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)
zat/ mms/