W oficjalnym komunikacie muzeum wyjaśniło, że ten gest to nie tylko wyraz gratulacji - dodane akcesorium ma pomóc Justinowi Bieberowi „odbyć niezwykle ważny trening przed przyjściem na świat pierwszego potomka”. Ponieważ pracownicy muzeum dbają o każdy szczegół, w nosidełku umieszczono lalkę – niemowlaka. Artysta, jak na razie, nie skomentował gestu Muzeum Madame Tussauds. Być może jego głowę w istocie zaprzątają przygotowania do roli ojca. Na wspomniany trening gwiazdor pop ma już niewiele czasu. Okazuje się, że piosenkarz i jego żona z ogłoszeniem nowiny zwlekali aż sześć miesięcy.

Drobna poprawka przy woskowej figurze Biebera potwierdza jedynie, że londyńskie muzeum jest na bieżąco ze wszystkim, co dzieje w show-biznesie. I nie jest to pierwsza sytuacja, w której pracownicy muzeum reagują na wieści płynące chociażby z Hollywood. Dlatego ekspozycja odzwierciedla zarówno wizerunek słynnych modeli i modelek, ale i to, co dzieje się w ich życiu prywatnym. Gdy w 2016 roku Brad Pitt i Angelina Jolie ogłosili swoje rozstanie, ich figury szybko zostały rozdzielone.

Podobnie muzeum zareagowało na Megxit. Gdy w 2020 roku książę Harry i Meghan Markle zdecydowali się odstąpić od pełnienia obowiązków członków rodziny królewskiej, ich woskowe figury zostały przeniesione z sali dedykowanej royalsom, by dołączyć do grona woskowych przyjaciół z Hollywood. (PAP Life)

mdn/ag/