Radio Opole » Kraj i świat
2023-06-10, 06:30 Autor: PAP

Agresja językowa to przypadłość nie tylko naszych czasów

Niezwykły słownik śląskich wyzwisk, obelg i wypowiedzeń obraźliwych stosowanych w XIX i XX wieku można znaleźć w książce wydanej przez Archiwum Państwowe w Opolu.

Książka pod tytułem "Agresja językowa w polszczyźnie śląskiej (1845-1938) powstała na podstawie zachowanych przez Archiwum Państwowym w Opolu akt sądów rozjemczych powiatu strzeleckiego. Oprócz części opisowej, książka zawiera słownik śląskich wyzwisk, obelg i wypowiedzeń obraźliwych stosowanych w tamtym czasie. Do każdego egzemplarza książki dołączona jest płyta ze skanami oryginalnych akt.


Jest to książka niezwykła, bo dotycząca terenu Górnego Śląska, w czasie gdy od zakończenia formalnych związków z polskim państwem upłynęły już wieki, a coraz większą rolę odgrywał nacisk na germanizację wschodnich rubieży państwa niemieckiego. W aktach sądów rozjemczych zachowały się zapisy mowy potocznej mieszkańców tamtej epoki, bez upiększeń i cenzurowania wypowiedzi, będących często "dowodem" w sprawie o pomówienie, czy naruszenie dobrego imienia.


Jak się okazuje, na terenie strzeleckim, dzisiaj uchodzącym za obszar z silną reprezentacją mniejszości niemieckiej, w połowie XIX i na początku XX wieku język polski często był językiem codziennym. Dlatego władze rejencji powoływały do pełnienia urzędów osoby znające ten język i mogące się skutecznie komunikować z mieszkańcami. Na protokołach często można znaleźć oświadczenia takie jak rozjemcy Lipki, który napisał: "podpisany sędzia polubny zna po polsku mówić i pisać, co on na przysięgę urzędową zapewnia". Dowody na używanie języka polskiego są nawet w protokołach spisanych całkowicie po niemiecku, tak jak ze sprawy o zniesławienie w Kolonowskiem z 1904 roku, gdy wprost cytowano użyte przez pozwanego słowa "kurwa schlamowo", "Kura zip, zip" i "niedorostku", jakie miał wypowiedzieć pod adresem pokrzywdzonej.


Wśród wyzwisk stosowanych prawie dwieście lat temu nie brakuje takich, które do dzisiaj doskonale mają się w dzisiejszej mowie Polaków. Są jednak określenia, które dzisiaj wydają się niezrozumiałe, jak np. motyka - oznaczająca zarówno kobietę lekkich obyczajów, jak i kobiece miejsca intymne. Często używanym wyzwiskiem były słowa "wak i waka", wywodzące się o łacińskiej vaginy, o czym świadczy chociażby zapis z rozprawy w 1897 roku, gdy pokrzywdzona kobieta skarżyła się na mężczyznę, który rzekł do niej w te słowa: ty waku gizdawy przepukły, bo ci inaczej niepowię, boś mnie 5 razy na siebie wciągała", za co nie tylko ją musiał przeprosić, ale i wydać określoną sumę na cel dobroczynny.


W tamtym czasie inaczej rozumiano także określenie "dama". Dzisiaj uznawane za synonim kobiety wytwornej i szanowanej, w 1871 roku zostało uznane za wyzwisko, o czym może świadczyć połączenie z innymi negatywnymi określeniami jak "krowa", "szlondra" czy "heksa" (czarownica). Natomiast w 1864 roku "damę" łączono z takimi określeniami jak wymienioną już wcześniej "motyką", "darmodaiką" i "wakiem". Co ciekawe, według akt postępowania z 1857 roku wynika, że już wtedy na Śląsku osobę naiwną, którą łatwo jest oszukać, nazywano "jeleniem". Dla wielu osób zaskoczeniem może być użycie słowa "Jezusek" na opisanie człowieka składającego fałszywe zeznania.


Obrywali także mężczyźni, którzy nadmiernie okazywali swoją jurność wobec płci przeciwnej. Dla nich zarezerwowano takie określenia jak "byk" czy "kiernoz", czyli samiec świni. Nie zabrakło obecnego w dzisiejszej gwarze śląskiej słowa "gizd", który zdaniem autorów opracowania, w tamtym czasie jednoznacznie kojarzyło się z robactwem.


Przed sąd można było trafić za naśmiewanie się z ułomności czy też wyglądu bliźnich. Za obraźliwe uznawano takie określenia jak "szpotlok" (osoba o wykrzywionych nogach lub stopach) czy krzywaźniok. Na osobę otyłą mówiono "brzuchacz, basak, maśnica", a chudego nazywano "sucharą, suchletą, kostorzem".


Akta w pośredni sposób wskazują na dominującą na terenie powiatu religię. W ani jednym przypadku słowo katolik nie wiązało się z wyzwiskami. Ale już "żyd", "luter", "husyta" ma często negatywne konotacje. W 1888 roku kobieta została obrażona przez kogoś, kto powiedział do niej: "ty przeklentoł husitko, idź mi spola fórt, nieśmiesz tutaj tych kartofli kopać". Obraźliwym było także słowo "demokrata", kojarzone z osobami niebezpiecznymi i burzycielami ładu społecznego.


Do określeń negatywnych opisanych w słowniku zaliczał się jękot, czyli człowiek, który wiecznie narzeka oraz pepuś - synonim fajtłapy. Natomiast powiedzenie o kim, że "pragnie", oznaczało tyle, że mamy do czynienia z człowiekiem chciwym, który jak Szyguda ze sprawy rozpatrzonej w 1880 roku miał być "starym hącwotem. Wy pragniecie, a te wasze praglistwo to wą na nic wychodzi, bo ście mojemu ojcu gnój wozili, a toście zawióźli zawsze jedna fóra na swoje, a jedna na jego pole".


Negatywne uczucia wzbudzał "zwiędłoch", czyli człowiek bezwartościowy i "żadnik" (człowiek niegodny szacunku), do którego w 1864 roku ktoś zwrócił się w sposób zapisany w aktach: "ty lącie, paskudniku, żadniku, strzępoku, gidem, pierónem, bestiją, nie jesteś godna stanąć gdzie insza".


Jak zauważają autorzy opracowania, cytaty z protokołów pełne są brutalności, bezwzględnego traktowania innych osób, zwłaszcza w jakiś sposób odmiennych od większości. Co więcej, używany język był pełen wulgaryzmów. Z drugiej strony zachowane dokumenty świadczą o działaniu instytucji, która z urzędu ścigała takie zachowania, a na osoby używające słów obraźliwych i wulgarnych oraz publicznie znieważających bliźnich, nakładano kary będące dowodem braku przyzwolenia na takie zachowania. (PAP)


Autor: Marek Szczepanik


masz/ mir/


Kraj i świat

2024-05-16, godz. 20:50 Finlandia/ Rosyjskie rowery pozostawione przez migrantów sprzedano na aukcji Finowie kupili wszystkie 100 rowerów pozostawionych przez azylantów przybyłych do kraju przez wschodnią granicę. Fiński urząd celny wystawił je w czwartek… » więcej 2024-05-16, godz. 20:40 Turcja/ Byli liderzy prokurdyjskiej partii skazani na dziesiątki lat więzienia Byli liderzy prokurdyjskiej Ludowej Partii Demokratycznej (HDP) zostali skazani w czwartek przez sąd w Turcji na dziesiątki lat więzienia w związku z demonstracjami… » więcej 2024-05-16, godz. 20:40 1. liga piłkarska – trener Arki: chcemy w niedzielę zapewnić sobie awans Trener piłkarzy Arki Gdynia nie ukrywa, że w niedzielę w derbach Trójmiasta w Gdańsku z liderującą Lechią chce świętować awans do ekstraklasy. „Po… » więcej 2024-05-16, godz. 20:40 Małgorzata Lebda, Michał Rusinek oraz Joanna Rusinek laureatami Literackiej Nagrody Wielkopolskich Czytelników Małgorzata Lebda, Michał Rusinek oraz Joanna Rusinek zostali zwycięzcami pierwszej edycji Literackiej Nagrody Wielkopolskich Czytelników. Wręczenie wyróżnień… » więcej 2024-05-16, godz. 20:40 Siatkarz kadry Grzegorz Łomacz: emocje już są „To jeszcze nie były mecze o stawkę, ale kiedy się wchodzi do hali na mecz kadry, dreszczyk emocji jest” - powiedział siatkarz reprezentacji Polski Grzegorz… » więcej 2024-05-16, godz. 20:30 USA/ Axios: na wiecach Trump poświęca 90 proc. czasu na slogany Na wiecach wyborczych Donald Trump poświęca 11 proc. czasu na program polityczny, resztę na ulubione slogany np. o zakazie obowiązku szczepień i 'największej… » więcej 2024-05-16, godz. 20:30 Belgia/ Prezenter lokalnej stacji radiowej zachęcał słuchaczy do zastrzelenia premiera Prezenter lokalnej belgijskiej stacji radiowej Waregem1 zachęcał słuchaczy podczas audycji do zastrzelenia premiera tego kraju Alexandra De Croo, nawiązując… » więcej 2024-05-16, godz. 20:20 Łoboda (KO): wysłuchanie publiczne mobilizuje przeciwników wprowadzanych rozwiązań Przewodnicząca sejmowej komisji ds. projektów ustaw aborcyjnych Dorota Łoboda po zakończeniu wysłuchania publicznego w sprawie aborcji podkreśliła, że… » więcej 2024-05-16, godz. 20:20 Gasiuk-Pihowicz: posiedzenie sejmowej komisji ws. poprawek do noweli o KRS - kwestia kilku tygodni Szefowa sejmowej komisji sprawiedliwości Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO) powiedziała, że posiedzenie tej komisji ws. senackich poprawek do nowelizacji ustawy o… » więcej 2024-05-16, godz. 20:20 Morawiecki: to PO jest winna, że "poszło w błoto 70 mln zł" przy organizacji wyborów kopertowych (opis) To Platforma Obywatelska jest winna temu, że 'poszło w błoto 70 mln zł' przy organizacji wyborów kopertowych w 2020 r - ocenił w czwartek przed komisją… » więcej
78910111213
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »