Prezydent Duda: Są obszary, gdzie stanowisko europejskie mogłoby być bardziej spójne i zdecydowane (krótka2)
Prezydent podsumował w czwartek spotkanie Grupy Arraiolos, które odbywa się w Vallettcie na Malcie; podkreślał, że są obszary, gdzie stanowisko europejskie mogłoby być jeszcze bardziej spójne i zdecydowane, niż jest to obecnie, a tym samym można by skuteczniej wesprzeć obronę Ukrainy i jej polityczną pozycję.
"Skąd się biorą problemy? Otóż proszę państwa, problemy biorą się z zupełnie niepotrzebnych sporów, które dzieją się w łonie UE, które niestety, co bardzo jest widoczne ostatnio, są generowane w dużej mierze także przez instytucje europejskie. Jeżeli Komisja Europejska lub członkowie KE wobec państw członkowskich podważają swoją wiarygodność swoimi słowami, jeżeli choćby w sposób werbalny godzą w podstawowe zasady demokracji i prawa narodów do samostanowienia o swoich sprawach, jak choćby prawo do właśnie demokratycznego i swobodnego wyboru swoich władz, to z całą pewnością są to elementy, które nie sprzyjają temu, by UE zyskiwała siłę, aby można było mówić o skuteczności Unii Europejskiej na przyszłość i o wzmacnianiu UE" - powiedział Duda.
Podkreślił, że "każda akcja w efekcie musi rodzić kontrakcję". Stwierdził, że "nie prowadzi to bynajmniej do budowania siły UE, tylko do jej osłabienia, podziałów, waśni i niepotrzebnych sporów, które osłabiają naszą współpracę i nasz potencjał, zwłaszcza w tak trudnych czasach, jakie są".
W tym kontekście - relacjonował prezydent - mówiono też o kwestiach "czysto ekonomicznych, o tym, że potrzebujemy dziś wzmocnienia naszej samodzielności energetycznej, dywersyfikacji dostaw i gwarancji dla naszych obywateli tego, że będą mieli zapewniony dostęp do podstawowych źródeł energii, w efekcie do ogrzewania, do energii potrzebnej do realizacji produkcji przemysłowej w naszych krajach".
Ponadto - mówił Duda - rozmowy dotyczyły problemów, spowodowanych pandemią koronawirusa; jak zaznaczył w tym kontekście ponownie postawił postulat skrócenia łańcuchów dostaw. (PAP)
autorzy: Wiktoria Nicałek, Aleksandra Rebelińska
wni/ reb/ par/