Centrum Lewady: dwukrotnie więcej Rosjan niż 10 lat temu chciałoby pomnika Stalina
Zdaniem socjologa z Centrum Lewady Denisa Wołkowa, w tej sprawie "opinia publiczna zmieniła zdanie na przeciwne" w ciągu ostatniego dziesięciolecia.
Po roku 2000 większość Rosjan oceniała ideę postawienia Stalinowi pomnika negatywnie: przeciwnych było 36-37 proc., a około 25 proc. popierało ten pomysł - pisze Wołkow. "W ostatnich latach obraz stopniowo zmienił się na odwrotny: dziś postawienie pomnika popiera blisko połowa ludności (48 proc.), obojętnych jest 29 proc., a tylko jedna piąta (20 proc.) opowiada się przeciw" - wskazuje socjolog.
Według przytaczanych przez niego danych przeciwni pomnikowi dyktatora są najczęściej mieszkańcy wielkich miast, ludzie w wieku średnim i mający wykształcenie wyższe. Mieszkańcy rejonów poza wielkimi miastami, gorzej wykształceni i słabiej sytuowani wyrażają się o pomniku pozytywnie, bez względu na swój wiek.
Centrum Lewady poinformowało także, że 60 proc. Rosjan wyraża się pozytywnie o budowie zespołu muzealnego Centrum Stalina, podczas gdy 30 proc. jest przeciw. Zwolennicy tej idei albo pozytywnie oceniają postać Stalina, albo też uważają, że należy "zachować historię" czy "pamiętać o historii". Znaczna część respondentów, którzy wyrażali się w ten sposób uważa, że "byłaby to odpowiedź dla umownych +liberałów+, którzy jakoby +napisali na nowo+ (+oczernili+, próbując o niej zapomnieć) historię sowiecką w latach 90." XX wieku - wyjaśnia socjolog.
Wyniki badań świadczą, jego zdaniem, "że w ostatnim dziesięcioleciu w społeczeństwie rosyjskim doszło do rewizji oceny postaci Józefa Stalina". Podczas gdy w pierwszej dekadzie po roku 2000 przeważał stosunek negatywny bądź obojętny, teraz ta postawa przekształciła się w akceptację. Rewizja poglądów nastąpiła dzięki istotnej zmianie postaw wśród młodzieży - podkreśla badacz Centrum Lewady.
W maju mieszkaniec obwodu niżnienowogrodzkiego, który wcześniej na prywatnej posesji postawił popiersie Stalina, zainicjował budowę Centrum Stalina. Obiekt określony tą nazwą ma stanowić muzeum dyktatora i całego okresu sowieckiego.
Miejscowi działacze Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej oświadczyli, że będzie to odpowiedź na działające w Jekaterynburgu Centrum Jelcyna, upamiętniające pierwszego prezydenta Rosji, Borysa Jelcyna. Zwolennicy komunistów twierdzą, że epoka Jelcyna zniszczyła dorobek ZSRR.
Z Moskwy Anna Wróbel (PAP)
awl/ ap/