Byli członkowie zarządu WiK odrzucają oskarżenia prezydenta Opola ws. podwyżek opłat
- Oskarżenia ze strony prezydenta Opola o podnoszenie cen i złe wyniki, które dotyczą zarządu opolskiego WiK działającego w latach 2014-2021, są nieuprawnione i oparte na manipulacjach - przekazał na konferencji prasowej były wiceprezes WiK Mateusz Filipowski.
"W Opolu nie będzie podwyżek cen wody i ścieków. Wnioskował o nie zarząd WiK, w czasach, gdy prezesem był Ireneusz Jaki. Nie zgodziły się na nie Polskie Wody. To byłaby trzecia kolejna podwyżka cen za czasów prezesa Jakiego. Ta jednak jest proponowana pierwszy raz, gdy rosną inne ceny, np. PiS i Solidarna Polska podniosły ceny prądu o ponad 100 proc., przy inflacji niemal 20 proc. Wszyscy też przepłacaliśmy za paliwo, na czym miliardy zarabiał koncern Obajtka" - napisał na swoim profilu FB prezydent Wiśniewski.
W finansowanym przez ratusz portalu "Czas na Opole" zamieszczono także kolejny wpis prezydenta Wiśniewskiego, gdzie stwierdził: "Prezes Jaki nie radził sobie ze zbilansowaniem firmy i gdyby nie dotacje unijne, pozyskane przez WiK zanim Jaki został prezesem i podwyżki cen wody, które wprowadzał, to spółka miałaby spory minus".
W poniedziałek do wypowiedzi prezydenta Opola odnieśli się byli wiceprezesi WiK Mateusz Filipowski i Jolanta Pałosz, którzy pracowali w WiK-u do czerwca 2021 roku. Ich zdaniem wypowiedzi prezydenta Opola są oparte na manipulacjach i niezgodne z prawdą.
"Na przestrzeni ośmiu lat, gdy pracowaliśmy z panem Jakim, cena wody w Opolu wzrosła o 1,13 złotego i przy tej cenie WiK generował bardzo wysokie zyski. Mimo to opolanie płacili najniższe stawki za wodę i ścieki w całej Polsce. (...) Nie jest prawdą, że WiK miał słabe wyniki finansowe. Spółka płaciła wysokie podatki, wypłacano dywidendę. Gdyby tak było, jak twierdzi prezydent Wiśniewski, to taka instytucja, jak Państwowy Fundusz Rozwoju nie zainwestowałby w rozwój miasta i nie kupił za 100 mln złotych udziałów spółki" - powiedziała Pakosz.
Do wpisu prezydenta Wiśniewskiego odniósł się na jego profilu FB eurodeputowany Patryk Jaki, który zamieścił skan odrzuconego przez Polskie Wody wniosku o podwyżki cen, na którym nie ma podpisu jego ojca - Ireneusza Jakiego.