- Cieszy nas to, że jest grono firm i doświadczonych menadżerów, którzy chcą udzielać wsparcia oraz że są osoby, które chcą z tego skorzystać - mówi Tomasz Hanzel, dyrektor Opolskiego Centrum Rozwoju i Gospodarki w Opolu. - Generalna zasada jest taka, że te kontakty są naprawdę indywidualne. To są indywidualne spotkania, prośby o konsultacje konkretnych czasami decyzji biznesowych, sytuacji w danej firmie. Mamy 11 podopiecznych, czyli tzw. mentee, którzy prowadzą 10 firm. Jedną firmę prowadzą dwie osoby. Współpracowało z nimi 9 mentorów.

- Każda edycja jest trochę inna, ale zawsze chcemy pomóc przechodzić przez pewne procesy, które są nam już znane - mówi Andrzej Drosik, dyrektor zarządzający Nutricii, który od pięciu edycji wciela się w rolę mentora. - W tym roku byłem mentorem młodego człowieka, który prowadzi działalność produkcyjną, czyli coś bardzo bliskiego mojemu sercu. Zrobiliśmy duży postęp, jeśli chodzi o rozwój jego firmy, co dla mnie jako mentora jest największą nagrodą. To jest kwestia podpowiedzi, pomocy w organizacji czasu pracy, kwestia pomocy w budowaniu biznesplanu, który często jest taką czystą teorią, a jest to podstawa. Musimy wiedzieć, po co prowadzimy nasz biznes.

Jednym z uczestników jest Adam Anlauf z firmy Depcore. - Przyszedłem do programu, żeby skonsultować moje podejście do zarządzania ludźmi - mówi. - Myślałem, że moje podejście jest złe, okazało się, że niekoniecznie. To był mój główny cel, natomiast podczas rozmów dochodziło dużo innych ciekawych tematów, wymiana doświadczeń, wymiana pomysłów. Udział w programie dał mi większy spokój dla siebie w kwestii właśnie spojrzenia na to, jak działam z ludźmi, z którymi współpracowałem i współpracuję.

Dodajmy, że trakcie pięciu edycji Programu Mentoringu Biznesowego Województwa Opolskiego wsparcie uzyskało 50 młodych przedsiębiorców.