"Jaka wigilia, taki cały rok". Dawniej przesądy wigilijne były mocno przestrzegane
Święta, a szczególnie wigilia, to dla chrześcijan czas szczególnie ważny. Dawniej mieszkańcy naszego regionu bardzo mocno zwracali uwagę na to, co można było w ten dzień robić, a czego nie. Przesądy wigilijne odgrywały kluczową rolę i starano się ich przestrzegać.
- Na pewno nie można było wykonywać ciężkich prac. To wszystko trzeba było wykonać wcześniej. Buło również zakazane używanie ostrych narzędzi - mówi Bogdan Jasiński z Muzeum Wsi Opolskiej.
- Mówimy tu o rąbaniu siekierą drewna lub o ścinaniu drzewa. Tego absolutnie nie wolno było robić, bo mogło to nawiązywać do śmierci, mogło się coś takiego komuś przytrafić w nadchodzącym roku. Nie wolno było suszyć prania, zwłaszcza białego, które również nawiązywało do symboliki związanej ze śmiercią.
- Wierzono także, że jak się w ten dzień pójdzie do kogoś i coś się ukradnie, to będzie się tej osobie dobrze darzyło - dodaje Jasiński.
- To jest taka słynna opowieść z Obrowca. W ten dzień pasowano na złodziei. Jak komuś się udało w ten dzień zdać egzamin albo okraść kogoś bez konsekwencji, to przez następny rok będzie mu się udawało kraść.
Istotne znaczenie w tym dniu miało również to, kto pierwszy przekroczy próg naszego domu. Uważano, że przyjście mężczyzny będzie sprzyjało w nadchodzącym roku i domownicy będą się cieszyć szczęściem oraz powodzeniem. Natomiast przyjście kobiety mogło oznaczać śmierć, chorobę, zwiastowało nieszczęście.
- Mówimy tu o rąbaniu siekierą drewna lub o ścinaniu drzewa. Tego absolutnie nie wolno było robić, bo mogło to nawiązywać do śmierci, mogło się coś takiego komuś przytrafić w nadchodzącym roku. Nie wolno było suszyć prania, zwłaszcza białego, które również nawiązywało do symboliki związanej ze śmiercią.
- Wierzono także, że jak się w ten dzień pójdzie do kogoś i coś się ukradnie, to będzie się tej osobie dobrze darzyło - dodaje Jasiński.
- To jest taka słynna opowieść z Obrowca. W ten dzień pasowano na złodziei. Jak komuś się udało w ten dzień zdać egzamin albo okraść kogoś bez konsekwencji, to przez następny rok będzie mu się udawało kraść.
Istotne znaczenie w tym dniu miało również to, kto pierwszy przekroczy próg naszego domu. Uważano, że przyjście mężczyzny będzie sprzyjało w nadchodzącym roku i domownicy będą się cieszyć szczęściem oraz powodzeniem. Natomiast przyjście kobiety mogło oznaczać śmierć, chorobę, zwiastowało nieszczęście.