Śnięte ryby w Kanale Gliwickim. Jakub Roszuk z PZW: To było 30 sztuk. Nie bagatelizujemy tego oczywiście
W Kanale Gliwickim wczoraj (18.08) po południu znów zaobserwowano śnięte ryby - tę informację potwierdził dziś (19.08) w "Porannej Rozmowie Radia Opole" Jakub Roszuk, wędkarz, ichtiolog i dyr. biura zarządu Polskiego Związku Wędkarskiego w Opolu. Zapytaliśmy go także, czy złote algi mogły odpowiadać za masowe śnięcie ryb w Odrze.
- Wczoraj po południu taką informację otrzymałem. Z tego co wiem zostały powiadomione wszystkie służby, które miały podjąć jakieś działania, mówię głównie o Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska, który miał pobrać próby. Dzisiaj rano miałem informację, że to było 30 sztuk. Nie bagatelizujemy tego oczywiście. W obecnej sytuacji każde śnięcie jest traktowane jako poważne. Z jednej strony się cieszę, że tak jest. Z drugiej jednak w naturalnych warunkach ryby mają prawo snąć - przekonuje Jakub Roszuk.
Zapytaliśmy naszego gościa co sądzi o najnowszych doniesieniach o złotych algach, które mogą być odpowiedzialne za masowe śnięcie ryb w Odrze.
- Nie generalizowałbym, że to jest jedyna przyczyna śnięcia tych ryb. Bo te ryby, z tego co mam informację od użytkowników rybackich z terenów województwa lubuskiego czy zachodniopomorskiego, są po prostu jakby zniszczone. To nie są śnięcia. Nawet jeśli te algi w jakiś sposób atakowały, to te ryby są zniszczone, przepalone. I tu nie generalizowałbym, że to jest jedyna przyczyna - argumentuje gość Radia Opole.
Jakub Roszuk zapewnił, że aktualnie na Opolszczyźnie nie ma zakazu połowu ryb z Odry i nasze odcinki tej rzeki nie są zanieczyszczone. Stąd pomysł, aby to właśnie u nas zorganizować swoistą bazę genetyczną ryb dla całej Odry. Aby tak się stało należy wyeliminować wszelkie zagrożenia dotyczące zanieczyszczenia rzeki i ograniczyć połów, aby populacja ryb odradzała się u nas w sposób naturalny i zarybiała rzekę na całej długości.
Zapytaliśmy naszego gościa co sądzi o najnowszych doniesieniach o złotych algach, które mogą być odpowiedzialne za masowe śnięcie ryb w Odrze.
- Nie generalizowałbym, że to jest jedyna przyczyna śnięcia tych ryb. Bo te ryby, z tego co mam informację od użytkowników rybackich z terenów województwa lubuskiego czy zachodniopomorskiego, są po prostu jakby zniszczone. To nie są śnięcia. Nawet jeśli te algi w jakiś sposób atakowały, to te ryby są zniszczone, przepalone. I tu nie generalizowałbym, że to jest jedyna przyczyna - argumentuje gość Radia Opole.
Jakub Roszuk zapewnił, że aktualnie na Opolszczyźnie nie ma zakazu połowu ryb z Odry i nasze odcinki tej rzeki nie są zanieczyszczone. Stąd pomysł, aby to właśnie u nas zorganizować swoistą bazę genetyczną ryb dla całej Odry. Aby tak się stało należy wyeliminować wszelkie zagrożenia dotyczące zanieczyszczenia rzeki i ograniczyć połów, aby populacja ryb odradzała się u nas w sposób naturalny i zarybiała rzekę na całej długości.