- Jak co roku upamiętniamy żołnierzy wyklętych, którzy walczyli o wolną Polskę, którzy walczyli w podziemiu. Trudno nie nawiązać w tym kontekście historycznym do tego co się dzieje na Ukrainie, do walki Ukraińców o swoją niepodległość, swoją suwerenność. Także metodami partyzanckimi. Wielkie wyrazy szacunku dla tych współczesnych żołnierzy ukraińskich, ale i naszych terytorialsów, żołnierzy wojsk operacyjnych, straży granicznej, - mówi wiceminister MON Marcin Ociepa.

- To stosunkowo młode święto, a już od chwili jego uchwalenia udało nam się utrwalić je w świadomości Polaków i mieszkańców regionu - mówił w swoim przemówieniu wojewoda Sławomir Kłosowski. - Przed nami jeszcze długa droga, żebyśmy to święto czcili i przekazywali pamięć o tych wspaniałych ludziach, odkłamywali ich historię. Jestem pełen nadziei i wiary w to, że nam się to uda.

- Dzisiaj tym bardziej cieszymy się, że nasza ojczyzna jest wolna, bo mieliśmy takich bohaterów jak żołnierze wyklęci - mówi wicewojewoda Tomasz Witkowski. - Szczególnie dziś możemy powiedzieć, że to byli ludzie, którzy jako jedni z pierwszych walczyli z sowieckim najeźdźcą. Dzisiaj to samo robią Ukraińcy. Jesteśmy wszyscy z nimi zjednoczeni. Tym bardziej warto pamiętać o tych ludziach, którzy za naszą wolność oddali życie i niejednokrotnie byli napiętnowani.

- Warto podkreślić, że to właśnie stąd, z Opola wyszła inicjatywa czczenia tego wspaniałego święta. Dlatego, że przypomina Polakom, że my wszyscy jesteśmy niezłomni. Dzięki żołnierzom wyklętym my dzisiaj możemy się tą wolnością cieszyć - dodaje poseł PiS Violeta Porowska.

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Polsce obchodzony jest od 2011 roku. Data nie jest przypadkowa, bo nawiązuje do wydarzeń z 1 marca 1951 roku, kiedy rozstrzelano członków zarządu zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość".