- Na początek dotarło do nas z tego wypadku czworo dzieci. Wszystkie są w dobrym stanie. Mają stłuczenia, otarcia, zadrapania, takie niewielkie rany. Według lekarzy na 99% wszystkie dzieci zostaną wypisane ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Jest też z nimi dwoje opiekunów. Z informacji przekazanych przez lekarzy wynika, że opiekunom nic się nie stało. Natomiast kierowca ma uraz głowy i on zostanie poddany dalszej diagnostyce - mówi Edyta Hanszke-Lodzińska, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu.

Do USK trafiła także dwójka kolejnych dzieci. - U tych osób zachodzi podejrzenie złamania rąk, czekamy, żeby zrobić prześwietlenie kończyn. Stan ogólny dzieci jest dobry - dodaje Edyta Hanszke-Lodzińska.

Przypomnijmy, autokarem, który dziś przed godziną 10.00 uległ wypadkowi w miejscowości Jełowa w powiecie opolskim na DK 45 podróżowało 25 dzieci, 3 opiekunów i kierowca. Grupa jechała na wycieczkę do opolskiego zoo.

Jak informuje na swoim profilu wojewoda opolski - Na obecną chwilę 21 nieposzkodowanych dzieci, pozostaje w sali gimnastycznej w szkole podstawowej w Jełowej. Koordynacja przebiega bezproblemowo. Wojewoda jest na miejscu.

Rzecznik wojewody przekazała, że dzieciom, które nie zostały poszkodowane w wypadku i przebywają w szkole podstawowej w Jełowej będzie dostarczony posiłek. Z Wielkopolski jedzie już po nie autobus.

Na miejscu wypadku nie ma już utrudnień w ruchu.