Rosną piki benzenu w Kędzierzynie-Koźlu. Mieszkańcy przypominają o problemie uciążliwej substancji w mieście
Chcą przypomnieć, że problem benzenu w Kędzierzynie-Koźlu nie zniknął, a latem piki tego związku chemicznego potrafią drastycznie wzrastać. Grupa mieszkańców Kędzierzyna-Koźla spotkała się na rondzie Solidarności, gdzie zamanifestowała swoje niezadowolenie z niespełnionych - ich zdaniem - deklaracji.
- Po ostatniej manifestacji zorganizowanej w listopadzie ubiegłego roku były rozmowy na szczeblu samorządowym i rządowym. Niestety nadal nie wiemy, kto nas truje, za to budzimy się z pikami benzenu powyżej 1000% - mówi Krzysztof Fedyszyn, inicjator protestu. - Chcemy pokazać, że dalej nas ten temat obchodzi i nie pozwolimy na to, żeby mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla musieli codziennie rano wdychać benzen, szczególnie w weekendy. Np. 1 sierpnia pik był powyżej 150 mg na m3 powietrza. To jest ponad 3000 przekroczona norma chwilowa. Nie wiemy, co dalej będzie. Auto do pomiarów powietrza krąży i nie wiemy, co tak naprawdę mierzy. Nie ma żadnych wskazań, są tylko rozmowy, a same rozmowy nie doprowadzą do wskazania, co jest powodem tych pików.
Na miejscu pojawił się także Ireneusz Wiśniewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Kędzierzynie-Koźlu. - Wiemy, że mieszkańcy obawiają się benzenu. Trzeba się upominać o swoje, ale nie zgadzam się z twierdzeniem, że nic do tej pory w tej sprawie się nie zmieniło - mówi. - Zostały powołane dwie grupy koordynujące. Pierwsza to grupa parlamentarna, która skupia wszystkich posłów różnych opcji. Jest jeszcze druga grupa, która zajmuje się trochę mniejszymi sprawami lokalnymi. Obie grupy ze sobą współpracują. Mamy w Kędzierzynie-Koźlu prowadzone przekrojowe badanie powietrza i to badanie się cały czas odbywa. Ono się jeszcze nie zakończyło. Uspokajam, od roku bardzo dużo się w mieście zdarzyło. Myślę, że wkrótce będziemy mogli mieszkańcom przedstawić rejon, a poprzez rejon wskazać truciciela, który "dokłada się" do jakości powietrza.
Według zapowiedzi polityków i GIOŚ wyniki badań powietrza w Kędzierzynie-Koźlu mają być znane jeszcze w tym roku.
Na miejscu pojawił się także Ireneusz Wiśniewski, przewodniczący Rady Miejskiej w Kędzierzynie-Koźlu. - Wiemy, że mieszkańcy obawiają się benzenu. Trzeba się upominać o swoje, ale nie zgadzam się z twierdzeniem, że nic do tej pory w tej sprawie się nie zmieniło - mówi. - Zostały powołane dwie grupy koordynujące. Pierwsza to grupa parlamentarna, która skupia wszystkich posłów różnych opcji. Jest jeszcze druga grupa, która zajmuje się trochę mniejszymi sprawami lokalnymi. Obie grupy ze sobą współpracują. Mamy w Kędzierzynie-Koźlu prowadzone przekrojowe badanie powietrza i to badanie się cały czas odbywa. Ono się jeszcze nie zakończyło. Uspokajam, od roku bardzo dużo się w mieście zdarzyło. Myślę, że wkrótce będziemy mogli mieszkańcom przedstawić rejon, a poprzez rejon wskazać truciciela, który "dokłada się" do jakości powietrza.
Według zapowiedzi polityków i GIOŚ wyniki badań powietrza w Kędzierzynie-Koźlu mają być znane jeszcze w tym roku.