- Jesteśmy taką firmą, która w drugim dniu Świąt Wielkanocnych pracuje. W różnych miejscach, na różnych posterunkach kolejarze organizują sobie obchody w sposób indywidualny - mówi Sylwester Brząkała, dyrektor oddziału Przewozów Regionalnych w Opolu. - Trudno pewnie zorganizować sobie śniadanie wielkanocne w pociągu przez kierownika pociągu i maszynistę, mówiąc żartobliwie, bo też kiedyś pracowałem w tych zespołach, ale zawsze jest poczucie świątecznego uroku, tej świątecznej magii Wielkiej Nocy i nawet w bezpośrednich relacjach niejednokrotnie czy to z pasażerami, czy to między pracownikami czuć taką nutę sympatii większej niż zazwyczaj.

Chociaż drugi dzień świąt to śmigus dyngus, pasażerowie opolskich pociągów nie muszą obawiać się wody. - Zdarza się, że pracownicy, którzy spotykają się u dyspozytora dyżuru czy w pociągu, symbolicznie z uśmiechem pokropią się wodą. - dodaje Brząkała.

Dzisiaj pociągi Przewozów Regionalnych nie kursują, natomiast w wielkanocny poniedziałek częstotliwość kursowania będzie ograniczona.